Męskie nasienie – jak poprawić jego jakość
Wytrysk jest niemal nieodłącznym elementem męskiego orgazmu. Choć kobiety mogą podchodzić do nasienia różnie, to jednak te, które akceptują seksualność swoich panów w całości, traktują jego obfitość jako swoistą pochwałę dla ich sztuki miłosnej, a im jej więcej, tym efektywniejszy i intensywniejszy jest orgazm mężczyzny. Kłopotliwe więc może być to, kiedy ejakulatu jest dość niewiele. Zdarzają się oczywiście u mężczyzn też tak zwane suche orgazmy, ale należą one do rzadkości.Z drugiej strony jest też jakość spermy pod względem smaku. Niektóre z pań decydują się, by przyjąć efekt szczytowania do swoich ust, inne nawet połykają nasienie. Mężczyźni raczej rzadko kiedy sobie zdają sprawę z tego, jaki smak ma ich ejakulat i nie myślą o tym, że dieta może na niego wpłynąć. Warto jednak co nieco dowiedzieć się na ten temat więcej, aby zapewnić większy komfort swojej partnerce przy przełykaniu nasienia.
Ostatecznie też możemy mówić o jakości, jako o żywotności i zdolności do zapłodnienia. Co zrobić, by plemniki były bardziej ruchliwe i zdrowsze? Co warto włączyć do swojej diety, a co wyeliminować?
Niezależnie od tego, jaki efekt chcemy osiągnąć, dbałość o nasienie jest jednocześnie dbałością o zdrowie. Warto więc przyjrzeć się bliżej temu, co zmienić w życiu i w jadłospisie, by sperma była lepszej jakości.
By zwiększyć objętość
Mężczyźni świadomi swojej seksualności wiedzą, że większa ilość spermy równa się dużej ilości testosteronu w organizmie, a także zdrowiu. Co więcej, obfita ilość nasienia to także dłuższy i intensywniejszy orgazm i dużo silniejszy popęd seksualny.Podstawą do tego, by zwiększyć obfitość ejakulatu, jest przede wszystkim porzucenie papierosów. Przez palenie mężczyźni produkują o ponad 1/5 plemników mniej. Tym samym, jest o wiele mniej spermy w czasie orgazmu.
Warto również ćwiczyć mięśnie Kegla. Dobrze wyćwiczone nie tylko pomogą zwiększyć ilość nasienia, ale też pomogą kontrolować erekcję, a co najważniejsze – można kontrolować wytrysk. Ich wzmocnienie to także spotęgowanie szans na uniknięcie problemów z oddawaniem moczu. Jak natomiast je ćwiczyć? Można udać się na jogę, zaciska cewkę moczową lub za pomocą kulek analnych, co akurat nie każdy z panów musi lubić.
Warto przede wszystkim zadbać o to, by mieć zdrową, zbilansowaną dietę, a także codzienny ruch. Dobrze też zatroszczyć się o pozytywny relaks – przepracowanie i przemęczenie nie wpływa korzystnie na produkcję nasienia. Co ważne, jądra nie mogą być też przegrzane. Negatywnie więc wpływa na ich działanie trzymanie laptopa na kolanach.
Jeśli ilość spermy jest mała, może to też być objaw pewnych nieprawidłowości w organizmie. Stały brak wytrysku nazywamy azoospermią. Mała obfitość nasienia może też wynikać z różnych infekcji, zaburzeń hormonalnych, a także kwestiami dziedzicznymi. Także używki nie służą produkcji spermy – alkohol i narkotyki nie tylko skutecznie zmniejszają jej ilość, ale też pogarszają jakość w ogóle. Ostatecznie skromny wytrysk może być wynikiem przebywania w skażonym środowisku, bycia wystawionym na promieniowanie lub… zbyt ciasnej bielizny.
Z drugiej strony, jeśli jest się wyjątkowo aktywnym seksualnie, nie ma co oczekiwać, że dzień po dniu będzie jej tyle, by zapewnić obfity wytrysk. Warto dać sobie kilka dni wytchnienia i sprawdzić, czy wówczas ilość nasienia jest satysfakcjonująca. Jeśli jednak wciąż istnieją pewne obawy co do jej ilości – należy skontaktować się z lekarzem.
By smak był lepszy
Co do nasienia i jej połykania można mieć różny stosunek. Niektóre panie jednak, w dowód swej miłości i akceptacji seksualnej partnera, połykają nasienie. Jest to odmiana miłości hiszpańskiej, która cieszy się coraz szerszą popularnością.Wprawdzie większości mężczyzn zapewne ta czynność kojarzy się raczej ze średnią przyjemnością dla pań, to dla wielu z nich fakt, że partnerka połyka ich spermę, jest niesamowicie podniecający. Mogą jednak coś dla nich zrobić – mianowicie, zadbać o smak nasienia.
Warto podkreślić, że zapach, konsystencja i smak spermy są lustrzanym odbiciem kondycji zdrowotnej mężczyzny. Te kobiety, które słuchają i ufają swojej intuicji, dostają istotne informacje o tym, jak zdrowy jest ich facet. Leży to więc w męskim interesie, by polepszyć te parametry.
Należy jednak pamiętać – stosowane doraźnie środki nie pomogą w polepszeniu smaku. Z pewnych czynności warto uczynić sobie nawyk, a rezultaty będą doskonałe.
Jednym z pierwszych zabiegów, jaki warto wprowadzić, by poprawić smak nasienia, jest picie soku z ananasa. Nie tylko doskonale smakuje, ale też świetnie wpływa na metabolizm, układ kostny i krwionośny.
Z drugiej strony ważna jest zbilansowana dieta. Wszelkie fast-foody i alkohol przyczyniają się nie tylko do zmniejszenia jakości nasienia, ale też pogorszenia smaku. Nie znaczy to, że nie będzie sobie można zjeść hamburgera, czy wypić wina lub piwa – wszystko jednak w granicach rozsądku. Natomiast to, co warto zrobić, to zwiększyć ilość warzyw i owoców. Dobrze jest mieć w swojej lodówce, a najlepiej na talerzu, selera, morele, a także całą gamę cytrusów, owoców egzotycznych, jak mango, melonów czy bananów, a także jabłek. Co ciekawe, nie trzeba odstawiać cukru, choć zdecydowanie, warto go ograniczyć na rzecz zdrowia w ogóle.
Ewentualnie można go zamienić na zdrowe słodycze jak na przykład miód.
Inna rzecz, że chcąc poprawić walory smakowe nasienia, trzeba pić więcej wody. Dwa litry w ciągu dnia powinny wystarczyć, by pozbywać się nie tylko toksyn, ale odpowiednio też rozrzedzić ejakulat, którego smak stanie się mniej intensywny.
Czemu natomiast jeszcze powinniśmy ograniczyć papierosy, alkohol i inne używki? Bo są to czynniki, które pogarszają smak nasienia. Otóż według pań, których mężczyźni palą lub nie stronią od alkoholu, sperma ma gorzki smak. Jak można się spodziewać, nie ma żadnej przyjemności z trzymania w ustach czegoś takiego, nie mówiąc o połykaniu.
Smak pogorszyć mogą też niestety zdrowe produkty jak warzywa kapustne, brokuły, cebula i czosnek. Wynika to z dużej zawartości siarki. Kawa również sprawia, że smak i zapach stają się ostre.
By zwiększyć płodność
Choć większość przytoczonych wyżej zabiegów powinna pomóc, to warto mimo wszystko przyjrzeć się temu, co robić, aby zwiększyć ilość plemników (co ważne, tych zdrowych) w spermie.Pierwsze, co należy zrobić, to odrzucić wszelkie fast-foody, chipsy i inne produkty bogate w tłuszcze trans. Przyczyniają się one nie tylko do osłabienia plemników, ale też do zmniejszenia ich ilości w ejakulacie. Na ich miejsce dobrze jest włączyć na przykład orzechy (w tym orzechy brazylijskie, bogate w selen), a także wątróbkę. Są to bowiem bogate źródła witaminy A. Ta zaś, wraz z selenem pozytywnie wpływa na żywotność plemników. Warto również zaprzyjaźnić się z marchwią i czerwoną kapustą, które są bogatym źródłem tej witaminy i wielu innych, zdrowych składników.
Pozytywnie na ilość plemników w nasieniu wpływa również czerwone mięso. Dodatkowo warto włączyć do jadłospisu produkty bogate w kwas foliowy, cynk i tłuszcze omega-3. Konieczne też, nie tylko dla zdrowia, ale i dla kondycji nasienia, jest włączenie większej ilości antyoksydantów. Te zaś są m.in. w czerwonym winie (nie należy jednak z nim przesadzać), czerwonej herbacie, pomidorach, cytrusach i wielu innych produktach.
Konieczne jest również zwiększenie aktywności fizycznej. Siedzący tryb życia nie jest w ogóle zdrowy dla człowieka, a tym bardziej dla nasienia jest on wprost zabójczy. Dlatego też mężczyźni cierpiący na nadwagę częściej zmagają się z problemem płodności niż ci zdrowi.
Co jeszcze można zrobić?
Zmiany trybu życia i diety to podstawa. Jednak na rynku są również dostępne różne środki, dzięki którym można zwiększyć ilość spermy, polepszyć jej smak, a także zwiększyć szansę na zapłodnienie. Są to na przykład tabletki CUM Plus +, by całość życia seksualnego znacznie się poprawiła. Można również skorzystać z kropel Yummy Cum, które popija się wodą lub rozpuszcza w innym napoju.Warto jednak przede wszystkim zadbać o swoje zdrowie, dzięki czemu może zmienić się całe życie.
