Zapach ludzkich miejsc intymnych może być mniej lub bardziej wyrazisty. W przypadku mężczyzn jest on względnie stały, jednak u pań może się zmieniać w zależności od tego, w którym momencie cyklu są. Co jednak zrobić, kiedy woń wydzielin lub samego organu staje się zbyt intensywny, a nawet nieprzyjemny? Rybi, kwaśny czy jakkolwiek inaczej określony zapach może wynikać ze stanu chorobowego, jaki trawi to miejsce.
Co może oznaczać określony typ zapachu? Które z nich powodują, że zdecydowanie warto udać się do specjalisty, który będzie mógł zdiagnozować przyczynę? Jakie są dodatkowe objawy różnych zapachów? Przyjrzyjmy się bliżej temu, jak prawidłowo powinny pachnieć miejsca intymne, a kiedy należy zacząć się obawiać.
Z tego artykułu dowiesz się:
Jaki zapach jest normalny?
Wpierw należy sobie zdać sprawę z jednego – każde miejsce intymne ma własną woń. Każda pochwa ma specyficzny dla siebie zapach, tak samo, jak każdy penis. Warunkuje to delikatna flora bakteryjna, która jest naturalną barierą przed wszelkimi infekcjami.
Jak natomiast pachną normalnie miejsca intymne? Ciężko to jednoznacznie określić. Wiele zależy od kwestii indywidualnych – stanu zdrowia danej osoby, diety, jaką prowadzi, a w końcu od higieny. Najczęściej jednak mówi się o kwaśnawym, maślanym, piżmowym lub, jak mówią Francuzi, zapachu kadzidła. Przede wszystkim zapach ten nie powinien być nieprzyjemny. Kiedy pojawia się woń, która wywołuje u właściciela organu bolesny grymas, może to świadczyć o infekcji lub chorobie.
Na rynku dostępne są także różnego rodzaju dezodoranty, które poprawiają naturalny zapach miejsc intymnych. Specjaliści jednak zalecają ostrożność z ich stosowaniem, dlatego też warto zawsze zapoznać się z opisem preparatu i stosować go według załączonych instrukcji.
Od czego może zależeć zapach z miejsc intymnych?
Poza wymienionymi wyżej czynnikami istnieje też szereg innych zmiennych, które ostatecznie wpływają na zapach śluzu i skóry miejsc intymnych. Do nich zaliczamy m.in. stopień podniecenia, którego efektem jest zwiększenie produkcji śluzu u kobiet i często pojawienia się u panów preejakulatu. Z drugiej strony jest też cykl menstruacyjny. Na różnych jego etapach w kobiecym łonie zachodzą diametralne zmiany hormonalne, które albo przygotowują ją do zapłodnienia, albo wręcz blokują dostęp plemników do jajeczka. Różnice chemiczne to tymczasowa zmiana biochemii w pochwie.
Z drugiej strony na woń wpływa również to, czy nie prowadzona jest terapia hormonalna lub antybiotykoterapia, która wyniszcza florę bakteryjną organizmu.
Kiedy pochwa ma kwaśnawy zapach
Jednym z najczęstszych objawów infekcji jest kwaśny zapach, który wydobywa się z waginy. Co może oznaczać? Zakażenie rzęsistkiem pochwowym. Innym objawem, który towarzyszy tej infekcji jest pojawienie się pienistych i obfitych upławów. Dodatkowo przy badaniu ginekologicznym może wystąpić plamienie przy dotknięciu szyjki macicy.
Przesłanką do stwierdzenia, że to akurat ten pierwotniak zaatakował, jest uprawianie przypadkowego seksu. Przenosi się on bowiem drogą płciową. Co ważne, panów również dotyczy leczenie, choć często przechodzą tę infekcję bezobjawowo.
Kiedy atakuje grzybica
Zapach drożdży powinien być kolejnym, który alarmuje kobietę w przypadku, jeśli wydobywa się z miejsc intymnych. Najczęściej świadczy bowiem o zakażeniu grzybem Candida Albicans, wywołującym drożdżycę. Współtowarzyszącymi objawami są bardzo obfite upławy, które mają serowatą konsystencję. Oprócz tego pojawiają się podrażnienia, obrzęki i świąd.
Jak dochodzi do zainfekowania? Bardzo często przy antybiotykoterapii, jeśli nie stosuje się środków osłonowych (probiotyków). Antybiotyki najzwyczajniej wyjaławiają naturalną florę bakteryjną człowieka, także tę, która znajduje się w pochwie, a która broni do niej dostępu bakteriom, pierwotniakom i grzybom. Zaburzenie tej wrażliwej kultury może poskutkować tym, że Candida Albicans zaatakuje drogi rodne.
Jednak przyczyn jest więcej – grzybicą można zarazić się przez przypadkowe kontakty seksualne, w przypadku nieprawidłowej higieny, spożywanie zbyt dużej ilości cukrów prostych, które stanowią pożywkę dla grzybów, a także przy cukrzycy. Ostatecznie też grzybica może zostać przeniesiona podczas stosunku analnego, najczęściej przy zachowaniu nieodpowiednich środków higieny (np. przez brak zmiany prezerwatywy po analnym, a przed stosunkiem waginalnym)
Bakteryjna waginoza
W ginekologii jest to dość nowe pojęcie. Odnosi się jednak do zaburzenia równowagi bakteryjnej w pochwie, a mianowicie między korzystnymi pałeczkami kwasu mlekowego a pozostałymi bywalcami mikroflory, najczęściej tymi chorobotwórczymi. Temu procesowi towarzyszy rybi zapach miejsc intymnych.
Dodatkowym objawem jest wzrost pH pochwy, tworząc w ten sposób przyjazne podłoże dla rozwoju różnych szkodliwych drobnoustrojów. Kobieta może również zauważyć zmianę koloru śluzu na szaro-biały. Rozrzedza się również jego konsystencja. Dodatkowo zapach staje się intensywniejszy w czasie menstruacji, natomiast seks może powodować ból.
Kiedy dieta wpływa na zapach pochwy
Kiedy zauważymy, że miejsca intymne pachną cebulą lub czosnkiem… najzwyczajniej pewnie nasza dieta jest bardzo bogata w te dwa produkty. Za nieprzyjemną woń odpowiedzialna jest allicyna, która wydalana jest z organizmu m.in. przez pot, mocz, a także przez wydzieliny miejsc intymnych. Efekt ten powinien ustąpić po około trzech dniach od zmiany diety.
A u mężczyzny?
Zasadniczo u panów występuje lustrzane podobieństwo, jeśli chodzi o woń penisa. Panom łatwiej jednak utrzymać higienę, gdyż członek jest bardziej „dostępny” niż pochwa. Muszą jednak odpowiednio dbać o higienę, w przeciwnym razie zapach drożdży, ryb, a także wszystkie inne nieprzyjemne wonie, mogą pojawić się i skutecznie uprzykrzyć życie.
Co robić, aby przeciwdziałać infekcjom, a tym samym – brzydkiemu zapachowi?
Przede wszystkim – higiena. Do tego celu korzysta się ze specjalnie przeznaczonych środków myjących, o adekwatnym pH do tego, jakie naturalnie występuje w miejscach intymnych. Zwykłe żele i mydła najczęściej mają odczyn zasadowy, który łatwo pozbywa się zdrowej flory bakteryjnej. Żele przeznaczone do miejsc intymnych natomiast mają lekko kwaśne pH tak jak pochwa czy penis. Ważna jest też częstotliwość – pochwę należy podmywać dwa razy dziennie, aby zmyć szkodliwe bakterie i zachować te zdrowe. Podobnie z penisem.
Z drugiej strony ważna jest też odpowiednia bielizna. Zbyt ciasna może ograniczać swobodny przepływ powietrza, a do tego podrażniać skórę, co sprzyja wdawaniu się różnych infekcji. Warto też postawić na bawełniane majtki czy bokserki, które pozwalają ciału łatwiej oddychać. Fikuśną bieliznę ze sztucznego materiału, która nie daje swobodnego przepływu powietrza, lepiej zostawić na inne okazje.
Nie mniej istotna jest również dieta – bogata w różne składniki odżywcze, zbilansowana, zredukowana o proste cukry, które sprzyjają rozwojowi infekcji. Warto również włączyć do codziennego menu produkty, które wspierają rozwój korzystnej flory bakteryjnej, przetwory mleczne (maślanki, jogurty naturalne), kiszonki i wiele innych. Ewentualnie można również sięgnąć po preparaty osłonowe, których stosowanie jest szczególnie ważne w przypadku stosowania antybiotykoterapii. Na rynku dostępne są też probiotyki ginekologiczne, które zawierają korzystne dla flory bakteryjnej pochwy szczepy bakterii.
W przypadku, jeśli już nieprzyjemna woń się pojawi, należy udać się do ginekologa lub urologa, który zdiagnozuje przyczynę i zaoferuje najlepsze leczenie. Zwlekanie z podjęciem stosownej kuracji może tylko pogłębić patologiczny stan, powodując nie tylko intensywniejszy, nieprzyjemny zapach, ale też skutkując spotęgowaniem pozostałych objawów. W ostateczności wiele z tych przypadłości może mieć naprawdę nieprzyjemne skutki, do których należy m.in. bezpłodność. Pamiętajmy też, że szczególnie ważne jest poddanie się kontroli lekarskiej, jeśli nieprzyjemna woń z pochwy pojawi się w czasie ciąży. Wszelkie infekcje mogą negatywnie wpłynąć na zdrowie maluszka.