Seks w różnych kulturach – Azja i świat islamu
W poprzedniej części tego artykułu dziwiliśmy się, jak w tak zbliżonych kulturach do polskiej, jak niemiecka, szwedzka czy francuska, są duże różnice w zachowaniach seksualnych. Mogliśmy się dowiedzieć, że mieszkając na tym samym kontynencie, nawet w niewielkiej odległości, tak bardzo różnimy się od siebie pod względem seksualności. W tej części natomiast dowiemy się, jak odmienne są zachowania i zwyczaje seksualne w państwach azjatyckich i na Bliskim Wschodzie.Przekonamy się, jak duże znaczenie potrafi mieć seks dla mniej znanych nam narodów. Dowiemy się, gdzie temat seksu jest sprowadzony do takiego tabu, że nie powinno się w ogóle nawet o nim rozmawiać, a masturbacja może być karana nie tylko więzieniem, ale i… śmiercią.
Ojczyzna Kamasutry i Państwo Środka
Azja, jako najpotężniejszy kontynent, stał się domem dla setek, jeśli nie tysięcy różnych kultur. Muzułmanie, buddyści, taoiści, hindusi i wiele innych kręgów stworzyło własne nurty ideologiczne, także wokół seksu. Jak bardzo potrafią się od siebie różnić na tak wielkim obszarze, a nawet lokalnie daje obraz tego, jak niejednorodny jest to kontynent.Indie, jako jedno z najpotężniejszych państw, są mocno zróżnicowane pod względem podejścia do seksu. Z jednej strony to właśnie tam powstało najobszerniejsze kompendium wiedzy, dotyczące cielesnych rozkoszy, czyli Kamasutra. Próżno szukać w innych książkach tak bogatej treści, dotyczącej zarówno pieszczot, jak i seksu. Liczne malowidła naścienne również ukazują sceny, w których pary (i nie tylko) oddają się uciechom. Z drugiej jednak strony, cielesność jest tam grzeszna, jeśli służy zaspokajaniu żądz. Stosunek bowiem ma służyć albo prokreacji, albo wspinaniu się na wyższe szczeble duchowości. Dlatego też jeszcze niedawno w filmach z Bollywoodu zakazane było pokazywanie scen czułości, a publiczny pocałunek jest prawnie zakazany. Co ciekawe, w Indiach rośnie popyt na prostytutki, a reklama i moda zachodnia, w tym też wizerunek roznegliżowanych kobiet, można spotkać coraz szerzej.
Odmienne podejście do seksu mają Chińczycy. Według taoizmu bowiem ejakulacja jest pozbywaniem się męskiej energii. Tym samym seks musi się skończyć tuż przed wytryskiem. Natomiast dzielenie się nasieniem z kobietą jest formą połączeniem dwóch sprzeczności, które wszyscy znamy – yin i yang.
Z drugiej jednak strony nie każdy jest wyznawcą taoizmu. Kiedy w latach 60. trwała rewolucja kulturalna, seks stał się jedynie domeną małżeństw, a i tutaj miał służyć wyłącznie prokreacji. Jak to wygląda w praktyce? Zacznijmy od tego, że prostytucja w Chinach jest nielegalna, a co jakiś czas organizowane są naloty na różne przybytki. Z drugiej jednak strony, niemal każdy w Państwie Środka wie, jak ogromna jest skala najstarszego zawodu świata. W lokalach usługowych – u fryzjerów, w hotelach, pubach i wielu innych, przebywają kobiety, które oferują „masaż”. W każdym takim przybytku więc są wydzielone pomieszczenia, w którym „masażystka” oferuje swoje usługi. Skala jest ogromna i wartość tego rynku liczy się na około pół biliona złotych. Dlatego, nawet jeśli policja dokona aresztowań, to najczęściej prostytutki są zwalniane, jeśli nie po kilku godzinach, to po kilku dniach. Podobnie jest z właścicielami lokali.
W Chinach nielegalna jest również pornografia. Natomiast najróżniejsze gadżety erotyczne – od wibratorów, przez różne lubrykanty po sekslalki nie są traktowane jako stricte zabawki dla dorosłych, a jako… pomoc medyczna. Wibrator więc nie służy do zaspokojenia potrzeb seksualnych, a uspokojenia psychicznego użytkownika. Przypomina to trochę historię z filmu pt.: „Histeria”, tylko że tu każdy kupujący wie, do czego służą te gadżety.
Japonia – Seks to zabawa!
Dla wielu szokująca może być pod tym względem Japonia. Od dawien dawna seks stanowi integralną część jej kultury. Oprócz świąt na cześć fallusa, na każdym rogu można znaleźć nie tylko sklepy z gadżetami, ale też domy miłosnych uciech. Próżno szukać innego bardziej wyzwolonego seksualnie narodu, choć w wielu z nich jest dzisiaj sfrustrowanych i w rzeczywistości samotnych, co jest spowodowane stylem życia. To tutaj można było dostać w automatach używaną bieliznę dziewic. Także w Japonii powstają najdziwniejsze filmy porno, ostatecznie – jest ona ojczyzną bukkake, a także wielu zwyczajów z zakresu BDSM.Szokować mogą też relacje seksualne w rodzinie. W Japonii, choć nie jest to nagminne, to zdarza się, że dla uspokojenia nastoletnich synów, matki ich masturbują i nikogo to nie gorszy. Co więcej, mogą one również odbyć z potomkiem stosunek seksualny, co ma służyć nie przyjemności, a rozładowaniu seksualnego napięcia syna. Coś, co dla Europejczyków jest tematem tabu, wśród mieszkańców kraju Kwitnącej Wiśni jest relatywnie normalne. Co ważne, matka nie poddaje się pobudzeniu seksualnemu w czasie takiego stosunku.
Z drugiej jednak strony, każdy, kto choć raz odpalił film pornograficzny produkcji japońskiej, wie, że są to treści, które są poddane cenzurze. Tym samym, zarówno penisy, jak i pochwy, są skrzętnie skryte za „kratkami”. To dopiero pruderia!
Nie próbujcie tego w Singapurze i Indonezji
Bardzo restrykcyjnym krajem na mapie Azji w kwestii seksualności jest Singapur. Niewielkie państwo, rozmiarem zbliżone mniej więcej Warszawy, zakazuje między innymi całowania się, za co niekoniecznie musi być mandat, a… kara cielesna. Chłosta bowiem w wielu państwach Azji jest wciąż normalnym środkiem penalnym. To, jakie są zakazy w Singapurze, często jest oznaczone bardzo szczegółowymi znakami. Warto się więc za nimi rozglądać.Państwo to reguluje jeszcze inne ważne kwestie w sferze seksualności. Zakazane są między innymi relacje homoseksualne. Na nic różne akcje, zwracające uwagę na ten problem, ani nawet walka w sądach – rządy Singapuru się pod nimi nie uginają. Z drugiej strony jeszcze do niedawna za seks oralny i analny można było dostać najróżniejsze kary.
Warto też wspomnieć o Indonezji, potężnym państwie muzułmańskim, w którym dotychczas tylko w jednym regionie obowiązuje prawo szariatu, a zatem zakaz seksu pozamałżeńskiego. Groziła za to kara chłosty. Podobno jednak tamtejszy rząd ma w planach objęcie całego kraju tym prawem. Zakazana jest też masturbacja – za nią może być kilka miesięcy odsiadki lub dekapitacja.
Surowy(?) Bliski Wschód
Współczesne wyobrażenie na temat seksu w krajach muzułmańskich postrzegane jest przez pryzmat stereotypów mężczyzn jako ciemiężycieli kobiet. Nie znaczy to, że temat przemocy wobec niewiast tutaj nie istnieje – bynajmniej. Jednak nie jest on na taką skalę, jaką wielu z nas sobie wyobraża.To, jak wielkie potrafią być różnice w podejściu do seksu w świecie muzułmańskim, najlepiej podsumował prof. Lew-Starowicz, mówiąc o „seksualnej mozaice islamu”. W państwach, które są mniej ucywilizowane, kobieta jest sprowadzana do roli służebnicy, także w łóżku. Jednak w tych bardziej rozwiniętych, panie są o wiele bardziej uświadomione – zarówno w kwestii ich praw, jak i potrzeb, także seksualnych.
Dla bardziej konserwatywnych muzułmanów – seks ma jedynie cel prokreacyjny i zarezerwowany jedynie dla małżeństw (dlatego też m.in. istnieje instytucja małżeństwa tymczasowego). Masturbacja wciąż w wielu tych krajach (jak na przykład Arabii Saudyjskiej) jest wciąż karalna. Wydaje się jednak, że świat muzułmanów przechodzi rewolucję seksualną. Jemen, który jest państwem, w którym hidżaby są normą, masowo otwierają się sex-shopy podzielone na męskie i żeńskie, przy czym mężczyzna nie może wejść do sklepu z zabawkami dla pań i na odwrót.
Przybytki dla kobiet są wyjątkowo interesujące – łączy się bowiem sprzedaż gadżetów z depilacją bikini. Kobiety zaś chętnie kupują skąpą, erotyczną bieliznę, często sygnowaną marką Victoria’s Secret. Co więcej, według muzułmanów Allach nocą śpi, więc łatwiej popełnić pewne grzeszne czyny. Tym zaś najlepiej się oddać w klubach nocnych. Choć panie ustawione są w kolejkach do nich w swoich tradycyjnych strojach, to w środku odwieszają je, by bawić się właśnie we wspomnianej wyżej bieliźnie! Co więcej, mężczyźni chętnie piją alkohol, a ich towarzyszki, kiedy impreza rozkręca się na całego, zaciągają ich w świat cielesnych uciech.