Jak przygotować romantyczną kolację – ogólne wskazówki i przepisy na dania
Zbliża się ważna okazja, którą chcielibyście wyjątkowo celebrować? Kolacja i późniejszy seks to jeden z najlepszych sposobów na to, by uczcić takie momenty. Czasem jednak brakuje pomysłów na to, co przygotować lub też popełniamy błędy, przez co chwile, które miały być pełne miłosnych uniesień, są co najmniej nieudane. W związku z tym przygotowaliśmy dla Was garść porad i przepisy, które mogą stać się interesującym preludium do wyjątkowego wieczoru we dwoje.Przede wszystkim – zapomnij o tych składnikach!
W kuchni polskiej dominują wyraziste smaki. Nie każdy jej składnik jednak nadaje się do tego, by dorzucić go do dania, które planujemy na romantyczną kolację. Zdarzają się oczywiście wyjątki, gdzie ich zastosowanie jest dopuszczone, jednak jeśli chcemy mieć pewność, że nic nie zakłóci chwil po posiłku, omijajmy je.Na pierwszy ogień oczywiście idą cebula i czosnek. Oprócz ostrej woni, wynikającej z dużej zawartości siarki, powodują również wzdęcia, co jest ostatnią rzeczą, jaką chcielibyśmy w łóżku. Nie tylko przez wzgląd na powstające gazy, ale też uczucie ciężkości, które może nam towarzyszyć.
Ograniczyć też powinniśmy ostre przyprawy. Fakt, podnoszą ciśnienie, a tym samym zwiększają czucie w narządach rodnych, jednak przesadzenie z nimi może prowadzić do… biegunki. Tym samym romantyczna kolacja we dwoje może zamienić się w gastronomiczną katastrofę.
Starajmy się też unikać cukru. Owszem, być może lody na deser to fajna opcja, tak samo, jak ciasto czy tort z bitą śmietaną, jednak duża dawka cukru daje energię na krótką metę. Jej spadek przychodzi szybko i jest gwałtowny. Dodatkowo obniża on ilość testosteronu we krwi, co kończy się utratą ochoty na seks.
W czasie romantycznej kolacji alkohol jest dozwolony, ale w ograniczonych ilościach. Klasyką jest wino, w zależności od wybranego dania może być czerwone lub białe – koniecznie wytrawne lub półwytrawne. Słodkie wina mogą bowiem być za ciężkie, wręcz obezwładniające. Wina wytrawne i półwytrawne natomiast pomogą w trawieniu.
Liczy się sposób przygotowania
Smażone i ciężkie potrawy są raczej słabym pomysłem na wyjątkową kolację we dwoje. Lepiej więc wybrać dania duszone, gotowane (np. na parze) czy nawet pieczone. Można też postawić na potrawy grillowane. W ten sposób pozbędziemy się większości tłuszczy, a także nie będziemy musieli stosować dodatkowych, które trafią z daniem głównym na talerz.Czasem jednak podsmażanie jest konieczne jak w przypadku polędwiczek czy też krewetek. Starajmy się jednak, aby wtedy używać odpowiedniego rodzaju tłuszczy (najlepiej odzwierzęcych, o wysokiej temperaturze palności) czy należycie rozgrzać patelnię (by składniki nie nasiąkały), a sam proces przebiegał względnie szybko.
Bez rewolucji
Takie kolacje wymagają wyjątkowej oprawy. Często jednak rzucamy się na głęboką wodę. Wybieramy składniki, których do tej pory nie kosztowaliśmy, albo sięgamy po kuchnie, z którymi do tej pory nie mieliśmy do czynienia. Jeśli nie jedliśmy do tej pory sushi czy też dań orientalnych, nie warto eksperymentować w taki wieczór. Tak samo, jeśli nie próbowaliśmy nigdy owoców morza.Przede wszystkim ich smak może skończyć się jednym wielkim rozczarowaniem. Tym samym kolacja, zamiast do żołądków, trafi do śmietnika, a my do łóżka pójdziemy głodni – żadna to radość z seksu, kiedy burczy w brzuchu. Z drugiej strony pamiętajmy, że wiele tych składników może uczulać. Jeśli więc nie chcemy skończyć z opuchliznami czy nawet wstrząsem anafilaktycznym, zamiast ciesząc się ciałem swoim i partnera, to wybierzmy raczej produkty, których wcześniej próbowaliśmy.
Przepisy na romantyczną kolację
Czas przyjrzeć się daniom, które można przygotować na ten specjalny wieczór.Sałatka z krewetkami i grzankami
Sałatka, może jest mało kaloryczna i nie dostarczy wiele energii, ale jest dobrym sposobem na to, by przekąsić coś przed głównym daniem lub po prostu pomysłem na lekkie danie przed clou wieczoru. Przygotujmy więc:
- 200 g rukoli,
- 150 g krewetek,
- awokado,
- 12 pomidorków koktajlowych,
- łyżkę sezamu,
- łyżkę siemienia lnianego,
- Kilka listków świeżej bazylii,
- pieprz i sól,
- 3 łyżki nierafinowanego, tłoczonego na zimno oleju z pestek dyni.
Można również przygotować dodatkowo grzanki z:
- Bagietki,
- około 1/3 kostki masła,
- 10 pomidorów suszonych,
- suszonych ziół (oregano, tymianek, bazylia),
- sera żółtego (gouda lub grana padano).
Do ozdobnej miski wrzucamy rukolę, pocięte w większą kostkę awokado, a także przepołowione pomidorki koktajlowe. Dosypujemy sezam i siemię, a także część listków bazylii. Krewetki podsmażamy najlepiej na maśle (nie na oliwie, gdyż ta szybko się pali), często mieszając. Smażymy je krótko, aby nie stwardniały, a następnie odsączamy tłuszcz. Kiedy przestygną, wrzucamy je do sałatki. Dodajemy pieprzu i soli do smaku, a także oleju z pestek dyni, który dodaje orzechowego aromatu. Całość mieszamy i układamy na wierzchu resztę listków bazylii.
Bagietkę smarujemy masłem, układamy na kromkach pokrojone suszone pomidory i obsypujemy ziołami (należy uważać, by nie przesadzić). Przykrywamy je plastrem żółtego sera, a następnie wstawiamy na około 15 minut do rozgrzanego do 120 stopni piekarnika (ser ma się stopić i lekko przypiec).
Polędwica w sosie śmietanowo-musztardowym
Polędwica ma tę zaletę, że jest lekka, a przy tym treściwa. Dobrze przyrządzona może pobudzić najróżniejsze zmysły. Do tego dania potrzebne będą:
- 200 g polędwicy wieprzowej,
- 3 łyżki musztardy francuskiej,
- łyżka musztardy miodowej,
- 150 g śmietany 30%,
- 6-7 dużych pieczarek,
- 2 łyżki naci pietruszki i lubczyku,
- pieprz i sól.
Pieczarki kroimy w plastry i dusimy, aż oddadzą większość wody. Polędwicę, pokrojoną w plastry, nacieramy solą i pieprzem, podsmażamy na maśle, a po zamknięciu – dodajemy pieczarki. Kiedy mięso zmięknie, wlewamy śmietankę (pamiętajmy, żeby ją wyjąć wcześniej z lodówki) zmieszaną z musztardami. Dusimy jeszcze chwilę, a później dodajemy pociętą nać pietruszki i świeży lubczyk.
Danie można podać wraz z kaszą gryczaną lub jaglaną, a do tego surówka z białej rzodkwi i jabłka.
Tagliatelle ze szpinakiem w sosie śmietanowym
Włoska kuchnia jest zawsze świetnym rozwiązaniem na wieczorne danie. Makaron nie obciąża mocno żołądka, a ilość dodatków, jakie można zastosować, jest ogromna. Tym razem stawiamy na szpinak:
- 1 op. tagliatelle,
- 300 g szpinaku (może być mrożony),
- 150 g śmietany 18%,
- 1 lub 2 sparzone (!) ząbki czosnku,
- łyżka lubczyku,
- łyżka naci pietruszki,
- łyżeczka koperku,
- 2 łyżki pestek z dyni,
- 3 łyżki oliwy z oliwek,
- pieprz i sól.
Makaron gotujemy al dente lub do odpowiedniej miękkości. Szpinak, jeśli jest świeży, wpierw szatkujemy, jeśli mrożony, wrzucamy od razu na patelnię i podsmażamy na maśle. Dorzucamy pokrojony w drobną kostkę czosnek. Po chwili smażenia (z mieszaniem), dodajemy zmieszaną śmietanę z ziołami i oliwą z oliwek. Trzymamy na ogniu do uzyskania względnie jednolitej konsystencji. Doprawiamy solą i pieprzem. W osobnym naczyniu odsączony makaron mieszamy z sosem, a po przełożeniu na talerz obsypujemy całość pestkami dyni. Całość można udekorować albo listkiem pietruszki, albo pomidorkami koktajlowymi.
