Obecność nowoczesnej technologii w niemal każdej sferze życia chyba nikogo nie dziwi. Nie mogło jej braknąć także w świecie erotyki. Zaawansowane gadżety erotyczne, sex czaty i pokazy na kamerkach – to tylko niektóre przykłady, jak osiągnięcia cywilizacyjne służą też seksualnej branży rozrywkowej. Wszystko to zaś ma na celu urozmaicenie zabaw i przełamanie nudy, jaka czasem lubi wkraść się do łóżek. Nic dziwnego zatem, że nie tylko producenci gadżetów erotycznych, ale i studia deweloperskie tworzą sexualne aplikacje na telefon czy tablet.
Urządzenia mobilne już dawno nie służą tylko do komunikowania się z innymi. Wykorzystujemy je do obsługi konta bankowego, sprawdzania najnowszych informacji, nawet grania w sieci. Teraz też możemy zainstalować na nich najróżniejsze programy, dostarczające wiedzy na temat sexu, urozmaicające życie erotyczne i otwierające nowe możliwości w niegrzecznych igraszkach.
Jesteś ciekaw, jakie aplikacje znajdziesz w App Store czy w sklepie Play? Zapoznaj się zatem z tym tekstem! Poznasz dzięki niemu kilka najciekawszych apek 2020 roku.
Z tego artykułu dowiesz się:
Kiedy brakuje pomysłu na nowe pozycje
Kamasutra to olbrzymie źródło różnych układów seksualnych. Nie każdy jednak ma w domu książkę, która by je opisywała, a samo sięganie do podręcznika w trakcie zabawy skutecznie zmniejszy temperaturę chwili. Tymczasem wiele par ogranicza się zazwyczaj tylko do kilku pozycji sexualnych, zmieniając ich kolejność. Może się znudzić prawda? Co w takiej sytuacji warto zrobić?
Najlepiej sięgnąć po specjalne aplikacje erotyczne, w jakich znajdzie się najróżniejsze sex układy. To zarówno podręczniki w wersji elektronicznej, jak i rodzaj gier, rzucających wyzwanie i pozwalających na osiąganie kolejnych poziomów.
iKamasutra lite – Sex Positions
Takim programem jest na przykład iKamasutra lite – Sex Positions. Aplikacja nie sprawia problemu w obsłudze, a dodatkowo zawiera obszerną bazę najróżniejszych układów. Każdy opatrzono bardzo dokładnym opisem, jak i grafiką, ułatwiającą zrozumienie wybranej pozycji. Wprowadzony został nawet prosty system „levelowania”, czyli wspinania się po kolejnych szczebelkach zaawansowania. Użytkownicy zaczynają od nowicjuszy i mogą skończyć na mistrzu Kamasutry. W darmowej wersji udostępniono 30 różnych pozycji. Natomiast decydując się na wariant płatny, łącznie zyskuje się ich aż 110! Wprowadzono też system losowań układów, dzięki czemu nie trzeba samemu ich wybierać. Wystarczy więc potrząsnąć urządzeniem, a po chwili aplikacja wylosuje użytkownikowi pozycję. Osoby niemające obaw przed oceną, za to lubiące chwalić się swoimi osiągnięciami mogą dodatkowo opublikować swoje wyniki na Facebooku i Twitterze.
Sex Life
Podobnych programów do sexu jest wiele. Wśród nich wyróżnia się działającą na iOS-ie aplikację Sex Life. Co prawda grafika nie przykuwa oka, ale pozostaje czytelna. W tym przypadku układy podzielono na 9 kategorii, w tym m.in. takie jak jeździec, 69, fellatio, pozycje egzotyczne czy nawet grupowe! Łatwa i intuicyjna obsługa pomaga szybko przejrzeć wiele różnych konfiguracji, a każdego dnia można za darmo otworzyć jedną z nich. To oznacza, że w ciągu 2 miesięcy pozna się wszystkie dostępne w aplikacji seksualne układy. Długo? W takim razie wystarczy zapłacić jedyne 0,99 euro, by zyskać dostęp od razu do wszystkich.
G-Vibe – wibracje i telefon
Dzisiaj niemal każdy smartfon jest wyposażony w silniczki wibracyjne. Choć głównym założeniem było dyskretne informowanie właściciela urządzenia, że ktoś do niego dzwoni lub dostał jakieś powiadomienie, to nie dziwi fakt, że wkrótce atut ten wykorzystano także do innych, dużo bardziej erotycznych celów. Często specjalnie dzwoniło się z innego telefonu, by dostarczyć sobie pulsacyjnych wibracji, dających przyjemności.
Dzisiaj już nie trzeba dzwonić – wystarczy sięgnąć po darmowe lub płatne aplikacje, jakie dostępne są zarówno na androida, jak i iOS. Wśród nich wyróżnia się program G-Vibe, cieszący się rosnącą popularnością. W swojej podstawowej wersji oferuje dwa rodzaje wibracji. Pierwsza jest zupełnie standardowa – smartfon wibruje tak, jakby ktoś dzwonił. Druga – to szybkie drżenia, doprowadzające do absolutnego szaleństwa. Naturalnie nie brak innych opcji jak wolne pulsowanie czy wibracje losowe. Można też zmniejszyć intensywność pracy, dzięki czemu przechodzić między najmocniejszymi i najsłabszymi, stopniując bodźce.
Jak w praktyce spisują się tego typu apki? Na pewno są atrakcyjnym urozmaiceniem. Czy są jednak w stanie zastąpić dobry wibrator? Z naszej perspektywy nie. Jednak smartfon w połączeniu z nowoczesnym gadżetem erotycznym nierzadko daje interesujące rezultaty. Wszystko dlatego, że wiele współczesnych modeli, w tym te przeznaczone dla par, mają również opcję sterowania z użyciem telefonu! Wystarczy zainstalować dedykowaną aplikację, skalibrować ją z posiadanym urządzeniem, a już po chwili można cieszyć się bezprzewodową obsługą wibratora. Dzięki temu da się zmieniać programy i intensywność drżenia nie poszukując znajdujących się na kontrolerze przycisków. Ponadto to także dobra opcja w przypadku zabawy we dwoje. Partner, wykorzystując swój telefon, może dostarczać drugiej połówce zróżnicowanych bodźców, droczyć się, jak i doprowadzać do czystego szaleństwa intensywnym działaniem gadżetu.
Dirty Sex Game for Couples – seksualna „prawda czy wyzwanie”
Zabawę tę kojarzymy głównie z filmami o amerykańskich nastolatkach, choć coraz częściej gości ona też na imprezach polskiej młodzieży. Prawda i wyzwanie pomaga przełamywać pewne tabu, ośmiela do różnych działań, często tych związanych z sexem. Pewną modyfikację tej gry wprowadza aplikacja Dirty Sex Game for Couples. W przeciwieństwie do podstawowego wariantu nie ma tu jednak „prawdy”, a są coraz ciekawsze wyzwania.
Co oferuje program? Aż 1000 odmiennych zadań, stojących przed kochankami. Zostały one podzielone na 4 poziomy, każdy odpowiada za kolejny stopień intensywności. Zaczyna się niewinnie, często od romantycznych pieszczot. Na ostatnim poziomie zaś są zdecydowanie najbardziej sprośne wyzwania, jakim kochankowie muszą podołać. Co więcej – aplikacja umożliwia losowanie ich przez rzut kośćmi. Dlatego warto ją sprawdzić!
69 places – gdzie dziś będziecie uprawiać seks?
Wielu kochanków nie wychodzi z sexem poza obręb swojego łóżka, a opuszczenie sypialni to dla nich abstrakcja! Tymczasem jest wiele ciekawych miejsc, w których można oddać się sprośnym zabawom. I nie mowa tu tylko o stole w jadalni, prysznicu czy kuchennym blacie. Jeśli brakuje Wam pomysłu na to, gdzie dzisiaj oddać się erotycznym igraszkom, to aplikacja 69 places dostarczy atrakcyjnych podpowiedzi!
Program jest dość prosty, ale skutecznie pomaga wyjść z alkowy, by spróbować zabawić się w innych pomieszczeniach domu… jak i poza nim. Instruuje, jak m.in. próbować sexu w samochodzie, na łonie natury, ale i wielu publicznych miejscach, takich jak ośrodki sportu i rekreacji! Wymaga to nieco odwagi. Jednak emocje, jakich dostarcza taka zabawa, są tego warte. Jeśli więc chcecie spróbować czegoś zupełnie nowego i odjechanego, to powinniście zainstalować tę aplikację na swoich smartfonach.
O seksie i sztuce
A teraz coś z zupełnie innej beczki. Większość z dzisiejszych użytkowników smartfonów przyzwyczajonych jest do zdjęć erotycznych i filmów porno… a jak natomiast wyglądała sztuka erotyczna wielkich malarzy? Mało interesujące? Wbrew pozorom może być ciekawym urozmaiceniem życia intymnego, szczególnie jeśli oczekuje się od niego czegoś więcej. Choć faktycznie aplikacja najbardziej trafi do zainteresowanych malarstwem, to przynajmniej warto dać jej szansę.
Oprócz tego, że zobaczy się niezwykłe dzieła, często ociekające erotyzmem i nagością, zyskuje się także dostęp do informacji o tym, kto je namalował i kiedy. Każdego dnia można zobaczyć inny obraz, jak i cofnąć się do dzieł z kilku miesięcy wstecz (za darmo maksymalnie do 3 m-cy). Fani mediów społecznościowych dodatkowo zyskali opcję dzielenia się obrazami przez Facebooka i Twittera.
Sprawdź też inne apki!
To tylko niektóre, popularne programy, jakie dostępne są na systemy Android i iOS. Nie brakuje także aplikacji symulujących miłosne kości do gry, wskazujące pozycję, jak i miejsce, gdzie warto oddać się chwili zapomnienia. Fani nagich fotek znajdą również apkę z gołymi kobietami czy facetami. By je zdobyć, wystarczy tylko zajrzeć do sklepu dedykowanego dla konkretnego systemu. Wiele z tych programów jest dostępnych zupełnie za darmo, a część wymaga często tylko symbolicznej zapłaty. Za to mogą dostarczyć naprawdę dużo rozrywki!