Każdemu mężczyźnie zależy na tym, by być możliwie jak najdłużej jak najbardziej efektywnym kochankiem. Często to kwestia swoistej męskiej dumy, która nakazuje być godnym pożądania i westchnień. Nic więc dziwnego, że istnieją przypadki, które sprawiają, iż dany mężczyzna czuje się nie dość dobrze w swojej roli. Spadek potencji jest niewątpliwie jednym z nich.
Bo do tanga trzeba dwojga…
Zmiana czasów sprawiła, że teraz to oboje kochanków musi mieć ochotę na seks. Wskutek tego okazuje się, że to czasem pani chce – a pan nie… albo też nie może. Rodzi to całkiem sporo frustracji u obojga, bo nikt nie lubi sytuacji, kiedy ma ochotę na igraszki, a druga strona nie odwzajemnia tego uczucia.
Przyjęło się, że spadek libido jest w większości problemem kobiet, ale to nieprawda. Mężczyźni w równym stopniu cierpią na zanik popędu seksualnego, a co za tym idzie – cierpi ich życie erotyczne oraz związek, w którym się znajdują.
Spadek libido u mężczyzny wiąże się przede wszystkim ze zmęczeniem. Panowie częściej pracują w cięższy sposób, toteż często mogą po prostu nie mieć ochoty na seks, zwłaszcza wtedy, kiedy po przyjściu do domu muszą zająć się kolejnymi obowiązkami. Ostatnie wtedy, o czym myśli kochanek, to igraszki – pragnie się tylko położyć. Dzieje się tak dlatego, że nasze zasoby energii przeznaczone są głównie na aktywność dzienną, noc zwykle należy do objęć Morfeusza. A do seksu trzeba czasem naprawdę sporo siły i inwencji! Tak czy inaczej, żeby temu zapobiec, należy w taki sposób przygotować dzień, aby każdy znalazł chwilę na odpoczynek dla samego siebie. Dobrze jest wspomóc wtedy partnera w jego przygotowaniach – jeśli mamy na to czas, zróbmy mu obiad, zaproponujmy relaksującą kąpiel czy też krótką drzemkę… albo po prostu wybierzmy inny dzień tygodnia. Seks nie zając!
Cichy zabójca..
Napięcie nerwowe związane ze stresem dotyczy nas wszystkich. Wyzwalający się wtedy kortyzol skutecznie zabija w nas chęć i energię do czegokolwiek, o seksie nie wspominając. Człowiek, który zastanawia się akurat nad tym, jak związać koniec z końcem, raczej nie będzie najlepszym partnerem do igraszek, nie wspominając już o innych aktywnościach życia codziennego. A trzeba nam wiedzieć, że napięcie emocjonalne dotyczy nie tylko naszej seksualności – prowadzi bowiem do rozstroju nerwowego, objawów somatycznych, które z czasem przeradzają się w choroby, a przede wszystkim kumuluje się z czasem. Wielu ludzi, by rozładować napięcie, sięga wtedy po alkohol lub inne używki, które – co tu dużo mówić – nie służą pożyciu łóżkowemu.
Żeby rozładować napięcie emocjonalne i stres, powinniśmy spędzić nieco czasu na treningu – pobiegać chwilę, zrobić serię ćwiczeń. W nieco skrajniejszych przypadkach należy udać się do specjalisty – stres to cichy, powoli wyniszczający zabójca. Jeśli jednak go wyeliminujemy, wróci nam dobre samopoczucie ogólne i będziemy mogli zabrać się za rzeczy ważne… i ważniejsze.
Stres wynika też z rzeczy mniejszych – czasami wydaje się nam, że nie podołamy w łóżku, toteż szybko się poddajemy i denerwujemy z tego powodu. Tak właśnie również można pokrzyżować sobie plany. Relaks jest tu bardzo istotny – bez niego żadna strona sobie nie poradzi.
Depresyjny nastrój
Depresja nie jest przypadłością, która dopada tylko kobiety. Dotyczy też mężczyzn i chociaż w znacznie mniejszym stopniu, to w dalszym ciągu wywołuje ogromne spustoszenie. Potencja u mężczyzny w tym przypadku jest znikoma, nie ma on bowiem momentami ochoty nawet na wstanie z łóżka, a co dopiero na intymne zbliżenie. W takiej formie należy bezzwłocznie zwrócić się do specjalisty – nie tylko ze względu na swoją seksualność, ale również na to, że od tego może często zależeć nasze dalsze życie. Nie należy również lekceważyć i ignorować depresji, kiedy zauważymy ją u partnera.
Wiek to wiek
Seks po czterdziestce jest możliwy zarówno u mężczyzn, jak i u kobiet. Panowie odczuwają jednak skutki wieku znacznie dotkliwiej. Maksymalna aktywność prącia przypada na wiek 29 lat, potem natomiast stopniowo spada. Nie da się na to nic poradzić – tak już jesteśmy zbudowani. Na szczęście na rynku istnieje mnóstwo preparatów, które pozwalają na lepsze pożycie w łóżku. Zdrowa dieta, odpowiedni dobór suplementów oraz leków umożliwią nam w wieku lat pięćdziesięciu równie aktywnie baraszkowanie co wtedy, gdy mieliśmy dwudziestkę.
Nie da się ukryć, że ludzie często uważają, że wiek oznacza koniec jakiejkolwiek aktywności seksualnej – takie myślenie to jednak pułapka, która wiedzie prosto do bardzo smutnych konkluzji. W rzeczywistości jest tak, że dopiero naprawdę poważne choroby są w stanie wykluczyć nas całkowicie z pożycia seksualnego… a i to nigdy nie jest pewne, jak pokazuje praktyka.
Choroby
Każdy lubi być zdrowy, bo tylko zdrowy człowiek jest w stanie w pełni cieszyć się z życia. Może to brzmieć jak truizm, ale taka jest prawda – ludziom bardzo zależy na tym, by w pełni mogli wykorzystywać to, co dała im natura. Niestety, potencji szkodzą różnego rodzaju choroby, na które mężczyźni zapadają w takim samym stopniu jak kobiety. Zwykłe przeziębienie to tylko drobna bariera, ale prawdziwe dolegliwości potrafią naprawdę zrujnować pożycie seksualne i samo zdrowie właśnie.
Cukrzyca należy do tych chorób, przy których należy stosować określoną dietę i przyjmować określone leki. Ma ona specyficzne objawy i nie można jej ignorować. Choroby tarczycy są bardzo groźne i również mocno wpływają na libido. Osoby dotkniętej tą przypadłością nie należy popędzać ani strofować – to absolutnie nie jej wina, że w danym momencie organizm nie produkuje tyle hormonów, ile powinien. Anemia, co zresztą logiczne, również ma ogromny wpływ na pożycie seksualne. Ma przecież bezpośredni związek z krążeniem, a co za tym idzie – doprowadza do poważnych uszkodzeń. Choroby serca także należą do tych, które utrudniają baraszkowanie.
Wiesz, co jesz?
Na potencję wpływ ma również ogólny sposób, w jaki żyjemy. Osoby, które żywią się niezdrowym jedzeniem, wypalają dużo papierosów bądź piją alkohol czy zażywają narkotyki, muszą liczyć się z tym, że nic nie będzie ze wspólnego pożycia. Wszystkie używki znacznie osłabiają organizm oraz upośledzają przepływ krwi, co jest bardzo ważne dla męskiego libido.
Potencji nie służą także tłuszcze oraz duża ilość cukrów. Sprawiają, że pojawia się tkanka tłuszczowa, a co za tym idzie – partner szybciej się męczy. Zmęczenie to odzywa się wkrótce, w czasie łóżkowych figli. Tłuszcz ma też to do siebie, że zatyka z czasem żyły, doprowadzając do chorób krążenia, a w konsekwencji do obniżenia libido.
Co mogłoby dobrze wpłynąć na potencję?
To ważne pytanie! Istnieje mnóstwo potraw, którymi można nie tylko uświetnić własną kuchnię, ulepszyć własne zdrowie, ale również – i przede wszystkim – usprawnić własną seksualność. Przede wszystkim musisz postawić na warzywa, które zawierają żelazo. W tym przypadku świetnie sprawdzą się czerwone buraki, które można dodać niemal do wszystkiego: niektórzy robią z nich nawet ciasta, biorąc pod uwagę ich słodki smak. Bardzo dobre są brokuły.
Świetnym afrodyzjakiem może okazać się z kolei przydomowy lubczyk, składnik osławionej maggi. Odrobina w rosole sprawi, że nie tylko nabierze on głębokiego smaku, ale wy oboje nabierzecie większej ochoty na seks. Taki rosół nie może być jednak bardzo tłusty – lepiej postawić na kilka rodzajów drobiu niż wołowinę.
Świetnie sprawdzają się również truskawki, które są nie tylko ważnym źródłem witaminy C, ale przede wszystkim fantastycznie dopełniają się do szampana. Jeśli chcecie spędzić romantyczny wieczór przy lampce czegoś delikatnego, możecie spróbować tej wersji. Z truskawkami można zrobić również wiele innych rzeczy – na przykład użyć ich do igraszek!
mój mąż zawsze dbał o moje potrzeby w sypialni i dlatego jak zaczął mieć problemy z erekcją, to zaczął się tym frustrować, co tylko pogarszało sytuacją. Na szczęście natknęłam się w aptece na świetny supemet herbaya z wyciągiem z korzenia maca i odkąd regularnie przyjmuje te kapsułki, to problemy z erekcją się skończyły