Jaki wpływ na nasze życia ma pornografia?

Pornografia w życiu erotycznym

Temat filmów erotycznych nie raz rozpala gorące dyskusje wśród psychologów i psychiatrów – zarówno tych z praktyką, jak i akademików. Zaciętym wrogiem pornografii są również różne związki wyznaniowe, na czele z Kościołem Katolickim. Jak to jest jednak z pornografią w rzeczywistości? Czy jest ona zagrożeniem dla związków? Czy zubaża czy wzbogaca życie erotyczne ludzi?

Pornografia, a erotyka

Przede wszystkim pornografię należy rozróżnić od erotyki. Mówiąc o porno, mamy na myśli dwie kategorie filmów: soft i hard porn. W przypadku pierwszego rodzaju mamy ukazany stosunek bez narządów płciowych. W przypadku hard – mamy wszystko ukazane jak na talerzu. Pornografia w wersji soft bardziej więc odpowiada erotyce, polegającej na ukazaniu ciała w sposób artystyczny, podkreślając jego piękno, niezależnie, czy jest męskie, czy kobiece. Erotyka więc ma za zadanie zaspokoić pewne zmysły estetyczne oglądającego.

Pornografia z kolei ma wywoływać stan pożądania, pobudzenia seksualnego. Co ważne – o pornografii mówimy tylko wtedy, kiedy czynność seksualna (masturbacja, seks oralny, klasyczny etc.) został utrwalony na jakimś nośniku. Samo więc oglądanie aktu seksualnego, czy striptizu nie ma z nią nic wspólnego.

Lepsza strona pornografii

Istnieje wiele badań, dotyczących wpływu pornografii nie tylko na życie erotyczne, ale w ogóle zachowania ludzi, szczególnie mężczyzn wobec kobiet. Naukowcy badali najróżniejsze postawy, w tym zwiększające czy zmniejszające agresję, zarówno na tle seksualnym, jak i w codzienności. Warto wpierw spojrzeć na te, które wskazują na pozytywne oddziaływanie pornografii na człowieka.

Otóż według niektórych badaczy, jest ona skutecznym sposobem walki z przestępczością na tle seksualnym. Dotyczy to przede wszystkim tych czynów, które są z użyciem przemocy, jak na przykład gwałt. Wiele z przeprowadzonych testów wykazało ujemną korelację między większą dostępnością materiałów pornograficznych a ilością gwałtów. W tych krajach, gdzie filmy porno zostały zalegalizowane, zazwyczaj ilość przestępstw tego typu spadała i to często o ponad połowę. Ponadto, badania, jakie zostały wykonane na więźniach, którzy zostali skazani za przestępstwa seksualne z użyciem przemocy, wykazały, że skazańcy we wcześniejszym życiu (także w okresie dojrzewania) mieli mniejszy kontakt z treściami pornograficznymi.

Co to oznacza? Według tych wyników można wskazać na korzystne działanie pornografii, jeśli chodzi o walkę z gwałtami. Wszak ogólnodostępne dzięki internetowi materiały może podejrzeć każdy, by w akceptowalny sposób zaspokoić swoją potrzebę seksualną.

Niektóre z badań zadają również kłam tym, które stwierdzają, że u większości mężczyzn pogłębia się przedmiotowe postrzeganie kobiet, mających służyć wyłącznie seksualnemu zaspokojeniu mężczyzn.

A jakie pozytywne efekty może mieć pornografia w związku? Otóż oboje, chcąc zaskoczyć swoich partnerów czymś nowym, mogą skorzystać z pornografii jako inspiracji. Podpatrzenie nowych pozycji, różnych miejsc w domu i nie tylko, w których mogliby się zbliżyć do siebie, ale nawet ciekawe stroje czy odgrywanie ról – to bogate źródło takich pomysłów.

Wspólne oglądanie pornografii może być też ciekawym pomysłem na seksualne rozbudzenie. Dzięki takiemu seansowi we dwoje możemy lepiej poznać potrzeby partnera, obserwując także jego reakcję na określone bodźce i zachowania. Dzięki temu zaś łatwiej będzie zrozumieć pragnienia drugiej strony i zaznajomić się z jego ciałem. Połączenie zaś oglądania z wzajemną pieszczotą, drobnymi wskazówkami, może być idealną grą wstępną, szczególnie kiedy do łóżka zakradła się nuda.

Pornografia pomaga również przełamać pewne zahamowania. Często mamy w marzeniach niespełnione fantazje erotyczne, dotyczące seksu w windzie, na łonie natury czy w innych, nietypowych okolicznościach. Nierzadko myślimy również o szybkim numerku jako idealnym sposobie na zbliżenie się, ale zazwyczaj zasłaniamy się tym, że codzienność jest męcząca. Natomiast film porno pokazuje, że nawet do wspólnego przyrządzania posiłku można dorzucić odrobinę pikanterii. Oglądanie pornografii więc może wpłynąć pozytywnie na ożywienie relacji w związku.

Zagrożenia, jakie może nieść pornografia

Właśnie… „może” jest słowem-kluczem. Jak z każdą przyjemnością, także i z pornografią należy uważać. Jej przesyt w codziennym życiu może prowadzić nie tylko do uzależnienia – światowej sławy psycholodzy, tacy jak Philip Zimbardo dowodzą, że pornografia może zmieniać strukturę mózgu. Niezdrowy wzrost zainteresowania nią może więc wpłynąć na to, że oglądający będzie coraz mniej zainteresowany nie tylko prawdziwym stosunkiem seksualnym, ale także relacjami z drugą osobą w ogóle. Pornografia bowiem daje łatwe zaspokojenie – wystarczy wyświetlić zdjęcia, odpalić film i bez zaangażowania emocjonalnego, oglądając kolejne sceny, doprowadzić się do orgazmu.

Nie bez znaczenia na nasze postrzeganie świata, a w tym kobiet przez mężczyzn, pozostaje rodzaj pornografii, jaki się ogląda.

Badacze podzielili te treści na trzy grupy:
bez użycia przemocy wobec kobiety,
z zachowaniami poniżającymi kobietę,
z użyciem przemocy wobec aktorek.

Kiedy dwa pierwsze rodzaje nie mają żadnego lub znikomy wpływ na pogląd mężczyzn na traktowanie kobiet, tak filmy i zdjęcia z ostatniej kategorii mogą wpłynąć na wzrost akceptacji dla agresywnych zachowań wobec nich. Dotyczy to przede wszystkim mężczyzn, którzy wykazywali już takie skłonności. Ponadto filmy imitujące gwałt utrwalają u niektórych mężczyzn „mit gwałtu”, w myśl którego ofiary napaści mogą odczuwać przyjemność w czasie napaści.
Co istotne – filmy pornograficzne nie są najlepszym sposobem na prowadzenie edukacji seksualnej wśród młodzieży. Jak mogą stanowić pewien instruktaż dla bardziej doświadczonych ludzi, tak na młodych mężczyzn i kobiety może mieć negatywny wpływ, a przede wszystkim na temat wyobrażeń seksualnych. Treści pornograficzne wskazują, że kobieta zawsze jest gotowa do seksu, często ostrego i bez większych hamulców, nie wspominając o braku gry wstępnej. Podobnie zresztą jak mężczyźni, którzy niezależnie od kondycji zawsze powinni być zdolni do tego, by zaspokoić żądze swoje i swojej partnerki.

Według niektórych osób, szczególnie o bardziej konserwatywnych poglądach, jest to uprzedmiotowienie nie tylko uczestników, ale też aktu seksualnego, który powinien być zarezerwowany tylko dla par. Wraz z powszechniejszym dostępem do pornografii zaś rośnie akceptacja dla przypadkowych kontaktów seksualnych. Pytanie tylko, czy to akurat jest minus, wszak każdy jest wolną i niezależną jednostką – chyba że żyje w związku.
Materiały pornograficzne ucierają również pewne fałszywe obrazy mężczyzn i kobiet nie tylko dotyczące ich kondycji, ale także uwarunkowań. Należy pamiętać bowiem, że hojnie obdarzony mężczyzna czy kobieta w takim filmie stosują różne środki do powiększenia rozmiarów penisa czy biustu. Oczywiście zdarzają się wyjątki, kiedy rozmiary są naturalne, ale są one niezwykle rzadkie. Niemniej jednak takie obrazy mogą prowadzić do rodzenia się pewnych kompleksów, a tym samym frustracji, gdy mężczyzna o typowej długości przyrodzenia nie czuje się dość męski, a kobieta z biustem mniejszym niż miseczka B nie czuje się dość atrakcyjna.

Pornografia jako element codzienności

Co trzeba wiedzieć o pornografii? Przede wszystkim to, że nic, co tam się dzieje, nie jest prawdziwe, nawet sam stosunek. Przeżywany orgazm przez kobietę w ogóle nie musi występować, a scena męskiego finiszu nie raz musi być kręcona kilka razy. Sam „idealny” i intensywny stosunek to tak naprawdę często niejedyne podejście do sceny, a raczej jedno z tych, w których trakcie zarówno jedno, jak i drugie nierzadko musi sięgnąć po wspomagacze, by utrzymać podniecenie. Kiedy w przypadku kobiet często wystarczą lubrykanty, tak mężczyźni muszą brać tabletki, które nie są obojętne dla ich wątroby. Warto jeszcze wspomnieć, że to nie zawsze jest tabletka, a, jak niektórzy twierdzą, wstrzyknięcie środka na potencję bezpośrednio w penisa.

Pornografia może być ciekawym urozmaiceniem życia erotycznego, ale trzeba pamiętać, że wszystko, co przyjemne, powinno się dozować, by nie przesadzić.


Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *