Erotyczna mapa ciała kobiety i mężczyzny

Erotyczna mapa rozkoszy – które części ciała kobiety i mężczyzny są czulsze od innych?

One – skupione są głównie na jego ustach, jądrach i penisie. Oni – na pochwie, łechtaczce, piersiach i ustach, a okazjonalnie – pupach. Ludzkie ciało, zarówno męskie, jak i kobiece, posiadają jednak dużo szersze strefy erogenne, które są wrażliwe na choćby najdrobniejszy dotyk, który ożywia zmysły i powoduje szybsze bicie serca. Ba! Wystarczy tylko drobna pieszczota w niepozornym miejscu, by dana wybranka zmiękła w kolanach, a on by poczuł się gotowy na wszystko.

Nie każdy jednak wie, jakie są te punkty. Faktem jest, że wszyscy jesteśmy różni i inne pieszczoty lubimy. Nie da się jednak ukryć, że warto poznać strefy erogenne, by efektywniej (i efektowniej) rozpieszczać swojego partnera – zarówno w łóżku, jak i poza nim.

Czy strefy erogenne kobiet i mężczyzn się różnią?

Oprócz oczywistych anatomicznych różnic warto zauważyć, że kobiety mają dużo więcej wrażliwszych punktów na jej ciele, których pieszczenie sprawia im rozkosz. Wielu panów sobie nawet z tego nie zdaje sprawy, jak pieszczota dłoni i ramion pań może je nakręcać. Tymczasem delikatne muśnięcia palcami czy ustami może je już przyprawiać o gęsią skórkę, dając pożądany efekt – rosnące podniecenie. Wytrawni kochankowie nawet zalecają, by całą grę wstępną właśnie zacząć od pieszczoty stref, których wielu z nas w ogóle by nie podejrzewało, że mogą mieć coś wspólnego z erotyzmem.

Panowie jednak nie mają tak szerokiej strefy erogennej, jak panie. Są one skoncentrowane głównie wokół narządów płciowych, choć niektóre części ciała również są bardziej wrażliwe na pieszczoty, niż pozostałe. Wielu mężczyzn jednak jest skupionych fallocentrycznie i nawet nie myślą o tym, że mogliby być rozpieszczani w inny sposób. Faktem jest, że tylko dzięki stymulacji penisa mogą oni osiągnąć orgazm, więc nie ma czemu się dziwić.

Ręce, dłonie i szyja

Rozpoczynając nasz wojaż po ciele kobiety, jak wcześniej wspominaliśmy, warto zwrócić uwagę na jej dłonie. Nie tylko muskanie palcami, ale również delikatne, drobne pocałunki jej wierzchu, jak i wnętrza, mogą być intrygującym startem dla gry wstępnej. Pocałunkami, jak i własną dłonią mężczyzna może również wędrować w górę jej ramienia. Stopniowe zbliżanie się do jej wrażliwszych stref erogennych budzi coraz większe napięcie i pożądanie.

W końcu, z samych ramion można przejść do delikatnego muskania szyi. Rozpieszczanie tej strefy, szczególnie jej boków, a także karku, bardzo silnie oddziałuje na kobiety. Delikatne, a przy tym mokre pocałunki mogą być subtelnym zaproszeniem do dalszej igraszki. W czasie natomiast już intensywniejszej zabawy, lekkie ukąszenie, nawet jeśli czasem odrobinę bolesne, może być dodatkowym bodźcem, który spotęguje emocje. Pamiętajcie jednak, by nie robić swoim paniom malinek!

Usta i inne części twarzy kobiety

Nie zapominajmy również, że usta, które tak chętnie się całuje, są bardzo wrażliwe na pieszczoty. Muskanie, namiętne, przeciągnięte całusy, jak i droczenie się – kobiety to uwielbiają. Są mocno unerwione, szczególnie górna warga. Co więcej – łączą się one z tymi samymi nerwami, co łechtaczka! Połączenie więc pieszczoty jednej strefy z drugą może przynieść spektakularne rezultaty.

Nie mniej czułe na stymulację są także inne części jej twarzy – uszy, szczególnie płatki, których całowanie i drażnienie językiem może doprowadzić ją do szaleństwa (uwaga, niektóre panie nie lubią przygryzania ich), oczy, wokół których skóra jest bardzo delikatna, nawet czoło i skronie, których całowanie kojarzy się z czułością i rozładowuje zgromadzone w niej emocje.

Pupa i plecy

Chyba nie ma na świecie faceta, który nie lubi chwycić swojej partnerki za tyłek czy nawet dać jej klapsa. Ich pieszczenie może być zarówno czułe, przez całowanie, głaskanie i przygryzanie, jak i przez mocniejsze klapsy. Te jednak – o ile panna ich nie lubi na co dzień – warto pozostawić jedynie na chwile pełne uniesienia, kiedy oboje kochanków jest już rozpędzonych w miłosnym szale.

Nie mniej czułe na pieszczoty są plecy. Kiedyś ktoś nawet powiedział, że mistrz gry wstępnej zaczyna ją od kobiecych pleców. Delikatny masaż, lekkie podrapanie paznokciami, a także gładzenie wzdłuż kręgosłupa – kochanek, który okaże czułość tej strefie erogennej, w czasie gry wstępnej czy seksu może być pewien, że dzięki niemu będzie przeżywać te chwile dużo mocniej.

Stopy i nogi

Stopy najczęściej kojarzy się ze specyficznym fetyszem, w którym to one są w centrum uwagi. Prawdą jest, że zarówno u mężczyzn, jak i kobiet, są one miejscem kumulacji wielu zakończeń nerwowych. Dalekowschodnia medycyna w masowaniu stóp widzi nie tylko walor relaksacyjny, ale też zdrowotny. Swobodnie można również dodać do tego atrakcje związane z seksem. Zmysłowy masaż może być bowiem prowadzony od stóp, przez łydki, pod zagłębienie kolana, wewnętrzną stronę ud, które nie tylko są mocno unerwione, ale ich bliskość do pochwy budują dodatkowe napięcie.

Brzuch i piersi

Brzuch jest wyjątkowym miejscem – nie tylko ze względu na fakt, że wraz ze wzgórkiem łonowym są przedpolem dla jej narządów rodnych, ale też jest mocno unerwiony. Mówi się nawet, że to w tym miejscu znajduje się centrum podświadomości, a nawet drugi mózg. Chińczycy również lokują w tym miejscu źródło energii Chi. My wiemy jedno – warto pieścić go językiem, szczególnie okolice pępka.

Piersi natomiast wydają się każdemu oczywistą strefą erogenną. Mężczyźni jednak poświęcają za dużo uwagi sutkom, a niektóre kobiety skarżą się, że ssą je tak, jakby chcieli pić mleko. Tymczasem biust jest w całości wrażliwa na dotyk, szczególnie boki piersi. Stąd też warto poświęcić uwagę im jako całości, a nie tylko sutkom. Panie przy tym zazwyczaj wolą delikatne masowanie i głaskanie – ściskanie bowiem może być bolesne. Natomiast droczenie się i ledwo muskanie brodawek może przynieść lepszy efekt niż ich ssanie.

Pochwa, łechtaczka i odbyt

W końcu jesteśmy przy tym, co dla wielu mężczyzn najważniejsze. Zapominają jednak, że tę strefę można pieścić na wiele o wiele bardziej finezyjnych sposobów, niż tylko penetrację. Seks oralny, głaskanie, delikatny masaż – to zdecydowanie najlepszy początek dla udanego seksu. Nie wolno przy tym zapominać o łechtaczce, to ona bowiem odpowiada za rozkosz kobiety. Jej żołądź jest u szczytu pochwy, ale jej skrzydełka oplatają pochwę, dlatego warto zadbać o to, by partnerka była odpowiednio podniecona.

Z drugiej strony mamy też odbyt. Naukowcy już dawno dowiedli, że on również jest strefą erogenną kobiet, jednak wiele pań ma obawy przed stosunkiem analnym. Dlatego też panowie – nie można jej pupy zdobywać na siłę. Niektóre panie po prostu nie chcą próbować tego rodzaju seksu i należy to uszanować.

Erotyczna mapa ciała mężczyzny

Poświęciliśmy znacznie większą część ciele kobiety, gdyż do osiągnięcia pełni rozkoszy potrzebuje ona znacznie więcej uwagi niż mężczyzna. Nie znaczy to, że panów należy zaniedbywać! Tyle że mężczyzn łatwiej jest zaspokoić. Niemniej jednak na ciele każdego samca są też punkty, które podnoszą ciśnienie i temperaturę.

Do nich należą uszy, które są równie wrażliwe na pieszczoty ustami i językiem, jak u kobiety. Dodatkowo jeszcze, jak mężczyzna słyszy dyszenie i pojękiwanie partnerki, zaczyna się w nim budzić zwierze. Idąc nieco w dół, pieszczota karku, szyi i ramion przyprawia go o przyjemne dreszcze, które się ciągną od tego miejsca w dół kręgosłupa. Mężczyźni uwielbiają być głaskani po plecach i prężą się wtedy jak kocury. Najczulsze miejsce jednak rozciąga się w kształcie litery T – od ramion w dół kręgosłupa.

Męskie pośladki są mniej czułe na pieszczotę, co nie znaczy, że trzeba je zaniedbywać. Więcej! Nawet facet czasem lubi dostać klapsa za bycie niegrzecznym. Można też zacisnąć na nich dłonie, kiedy pieści się ustami brodawki, które u mężczyzn są wyjątkowo czułe na pieszczotę.
Tuż przed tym, co dla nich najważniejsze, są również wnętrza jego ud. Są mocno unerwione, czułe na dotyk, a sama psychologia bliskości dłoni partnerki może wprawiać go w szaleństwo. Jednak to, co najczulsze, to zdecydowanie jego penis – począwszy od jąder, które warto głaskać i delikatnie masować, przez trzon, który, choć mniej czuły, to zdecydowanie mocno reaguje na pieszczotę, po żołądź, która jest najbardziej unerwiona i zdecydowanie najczulsza na wszelkie pieszczoty.

Mężczyźni mają jeszcze jedną strefę erogenną, do której rzadko się przyznają, a nawet nie chcą myśleć o tym, że można by z niej tak „skorzystać”. Ich odbyt bowiem jest nie mniej czuły na stymulację jak pupa kobiet. Więcej – naukowcy często mówią, że to właśnie tą stroną można stymulować męski punkt G, którego masaż wykonuje się przy „dojeniu prostaty”. Nie każdy pan jednak ma odwagę i ochotę próbować takich doznań.

Ciało – strefa erogenna

Jak widać, kobieta ma wiele więcej czułych na pieszczotę stref, niż mężczyzna. Wiele jednak zależy od samego sposobu dotykania, a także tego, czym się rozpieszcza ciało partnera. Inne wrażenia bowiem przy muskaniu dłonią, całowaniu, a jeszcze inne przy zabawie z piórem. Pamiętajmy więc wszyscy, że liczą się nie tylko główne narządy płciowe, ale także całe ciało, które może być placem zabaw dla obojga.


Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *