Słów kilka o owłosieniu intymnym 

Słów kilka o owłosieniu intymnym

Niektórzy go nienawidzą i odczuwają do niego odrazę, inni uważają je za niezwykle seksowne. Jest nawet z nim związany pewien fetysz, który dotyczy tak mężczyzn, jak i kobiety. Ma ono różne funkcje, choć niekiedy może być przeszkodą w zbliżeniach, a już najbardziej przy seksie oralnym. Mowa oczywiście o owłosieniu intymnym.

Istnieje wiele faktów i mitów związanych z jego funkcjami, jak i goleniem. Dla niektórych jego pozbycie się jest warunkiem koniecznym, żeby w ogóle do kogoś się zbliżyć. Z drugiej strony jednak może być uatrakcyjnieniem strefy intymnej. Co warto wiedzieć o włosach łonowych, jakie pełnią one funkcje i czy są zbędne?

Kilka faktów na początek

Włosy łonowe są jedną z oznak fizycznej dojrzałości u człowieka. Zaczyna ono nam zazwyczaj wyrastać w okresie dojrzewania, co niektórych nastolatków napawa dumą, a innych, którzy nie rozumieją zmian, które zachodzą w ich ciele, przyprawia o zakłopotanie.

Jednym z głównych pytań, jakie możemy zadać w związku z owłosieniem intymnym, jest to dotyczące jego funkcji. Czy jest ono potrzebne? Czy jego brak może wpłynąć negatywnie na nasze zdrowie? Naukowcy na tym polu są w stałym sporze. Wielu z nich zaznacza, że głównym zadaniem włosów łonowych jest ochrona miejsc intymnych przed zanieczyszczeniami. Rzecz ta dotyczy głównie kobiet. Włoski mają zatrzymywać brudy z dala od dróg rodnych, zabezpieczając je w ten sposób przed infekcjami. Z drugiej strony postrzega się je jako czynnik ogrzewający okolice intymne, tym samym – gwarantuje np. odpowiednie ogrzanie jąder, dzięki czemu te są w stanie produkować więcej plemników, a tym samym – zapewnić wyższą płodność.

Jeszcze inne badania wykazują, że włosy łonowe są wyłącznie ozdobą. Są one bowiem dowodem nie tylko dojrzałości, ale też płodności. Być może właśnie dlatego w tym momencie na Dalekim Wschodzie jest wielki szał na przeszczepianie włosów z głowy w miejsca intymne. Istnieje również teoria, że zarost w okolicach intymnych ma zatrzymywać feromony, czyli związki chemiczne, które mają za zadanie budzić zainteresowanie i przyciągać płeć przeciwną. Potwierdzonym faktem jest też to, że włosy intymne zmniejszają tarcie skóry, dzięki czemu zbliżenia kończą się mniejszą ilością podrażnień tak u pań, jak i panów.

Z drugiej strony jednak jest grono naukowców, którzy uważają, że włosy łonowe są jedynie pamiątką po naszych bardziej owłosionych przodkach, zasadniczo nic niewnosząca do naszego życia. Więcej – niektórzy postrzegają włosy łonowe jako potencjalne miejsce ognisk różnych infekcji. Dość powiedzieć, że przy ich obecności łatwiej jest się skryć pasożytom, żyjącym we włosach. Z drugiej strony kłam temu twierdzeniu zadają ginekolodzy, którzy w większości twierdzą, że zachowanie owłosienia intymnego chroni pochwę przed infekcjami. Srom pozbawiony tej bariery, dodatkowo jeszcze obciśnięty mocno przylegającą bielizną, jest wystawiony na oddziaływanie różnych drobnoustrojów. Dlatego lekarze zazwyczaj nie zalecają pełnej eliminacji włosów, a usunięcie jego nadmiaru i skrócenie.

Jak jest naprawdę? Zapewne w każdej z tych tez jest trochę prawdy. Dlatego też niezależnie czy posiadamy owłosienie intymne, czy też je golimy, należy zawsze pamiętać o tym, aby dbać o należytą higienę. Jeśli zaś zostawiamy włosy łonowe, to jak o nie prawidłowo dbać?

Dbanie o włosy łonowe

Owłosienie intymne zazwyczaj kojarzy nam się z szorstkimi włosami, które są raczej mało przyjemne w dotyku. Może to świadczyć o doborze niewłaściwych kosmetyków, służących to higieny intymnej. Jeśli natomiast chcemy skutecznie „zmiękczyć” te włosy, warto sięgnąć po specjalne środki. Do tego celu możemy wykorzystywać albo odżywkę do włosów, albo kremy czy olejki. Warto jednak stosować produkty dla skóry wrażliwej, najlepiej hipoalergiczne, które pozbawione są sztucznych środków zapachowych i substancji konserwujących.

Nie brak również na rynku środków, które są stworzone bezpośrednio z myślą o owłosieniu intymnym, posiadających w składzie naturalne olejki, np. z jojoby, drzewa herbacianego czy szałwii.

Konieczna może się również regulacja długości włosów. Tak jak i włosy na głowie wymagają czasem podcięcia, tak i owłosienie intymne będzie w lepszej kondycji, jeśli je czasem skrócimy. W ten sposób ograniczymy również ryzyko zadomowienia się w nich różnych bakterii i pasożytów, gdyż skrócone włoski, które wciąż są „filtrem” dla flory bakteryjnej, są łatwiejsze w utrzymaniu czystości.

Zaszalej z fryzurą intymną!

Oczywiście rzecz nie musi się kończyć na samym przycinaniu włosów. Można postarać się wybrać jakiś atrakcyjny wzór i wygolić sobie oryginalną fryzurę! W ten sposób dodamy pikanterii naszemu owłosieniu intymnemu, tym bardziej że wybór przycięć jest szeroki. Mogą być to proste wzory geometryczne jak romb, pionowy i poziomy prostokąt, trójkąt, nawet okrąg, a także bardziej wymyślne kształty – serce, szlaczek (czy też błyskawica), „pas startowy”, litera T, motylek, kokardka czy też strzałka.

Samo cięcie to oczywiście nie wszystko. Włosy zawsze można pofarbować, co z pewnością będzie nie lada zaskoczeniem dla partnera. Dostępne są specjalne farby w sprayu, które mają w składzie również brokat, co sprawia, że włosy zyskują nie tylko kolor, ale też atrakcyjnie się mienią. Ponadto aerozole takie też często mają łagodne substancje zapachowe.
Pamiętajmy, że jeśli bierzemy się za zabiegi „fryzjerskie” na owłosieniu intymnym, to przede wszystkim wykonujemy je na umytych i wysuszonych włosach, za pomocą krótkich nożyczek, a najlepiej trymera z odpowiednią końcówką, która odgraniczy ostrze maszynki od skóry i w ten sposób uchroni nas przed zacięciami. Warto też skorzystać z małego lusterka, dzięki któremu będziemy widzieli, jak nasza fryzura wygląda od spodu.

Golenie na zero – jak to zrobić bezpiecznie?

Jeśli jednak decydujemy się na depilację brazylijską czy też hollywoodzką, czyli całkowite wyzbycie się włosów intymnych, należy przede wszystkim podjąć wszelkie środki ostrożności. Podobnie, jak w skracaniu, wpierw powinniśmy zadbać o higienę naszego owłosienia, a także stosować specjalne narzędzia. Do całkowitego pozbycia się włosków domowymi sposobami można wykorzystać albo wosk, albo maszynkę do golenia. Należy jednak pamiętać, żeby zadbać o odpowiednią pielęgnację skóry po depilacji. Wyrywanie włosków bowiem pozostawia otwarte pory dla bakterii i innych drobnoustrojów, a tym samym – wolną drogę dla infekcji. Dodatkowo pozbywanie się owłosienia za pomocą wosku powoduje liczne podrażnienia.

Z kolei przy maszynce sprawa jest jasna – miejsca intymne są mocno ukrwione, więc każde zacięcie to ryzyko niewielkiego krwotoku. Dodatkowo zranienie się maszynką może być bardzo bolesne, a nacięcie w skórze to wolna droga dla bakterii. Dlatego też warto przede wszystkim stosować np. pianki do golenia, które nadają poślizgu i redukują zagrożenie podrażnień i skaleczeń, a także, w razie przecięcia skóry, używać środków dezynfekujących po goleniu.
Często po depilacji pojawia się problem wrastających włosków. Choć nie jest on niebezpieczny, to najzwyczajniej w świecie może być drażniący, gdyż skręcony włos wrasta w skórę i tworzy w tym miejscu stan zapalny, przez co swędzi i boli jednocześnie. Wyciskanie go może natomiast prowadzić do infekcji, czego należy unikać. Warto więc stosować peelingi i ciepłe kompresy, dzięki którym włosek przebije się przez skórę.

Dostępne są również specjalistyczne zabiegi depilacji w salonach kosmetycznych, np. za pomocą lasera. W większości przypadków są to metody, które po którymś z kolei przejściu dają trwałe rezultaty. Należy jednak wybrać profesjonalne usługi, gdyż w nieodpowiednich warunkach można łatwo złapać infekcję.

Włosy łonowe – higiena i ideologia

Dzisiaj owłosienie intymne to nie tylko kwestia higieny osobistej, eleganckiego wyglądu penisa czy pochwy, ale dla wielu kobiet to też pewien symbol. Bujne włosy łonowe, szczególnie w środowiskach zachodnich, stały się symbolem niezależności feministek, przy czym dotyczy to nie tylko owłosienia sromu, ale również pach, nóg i innych miejsc, na których włosy występują u człowieka naturalnie.

Jedno jest pewne – jak wszystko inne, tak i włosy intymne często podlegają szałowi mody. Całkowitą depilację preferowali starożytni Egipcjanie, a teraz często zwracają się do niej głównie panie. Panowie – nieco rzadziej, często żartobliwie stwierdzając, że przecież drapieżnik musi wyskakiwać na ofiarę z buszu. Najważniejsze jednak jest to, by dbać o odpowiednią higienę, dzięki czemu nawet obfite owłosienie może być atrakcyjne.


Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *