Techniki i tricki, jakich musisz spróbować podczas masturbacji!

Techniki i tricki, jakich musisz spróbować podczas masturbacji

Zazwyczaj, gdy myślimy o masturbacji, rzecz nie wydaje się jakoś skomplikowana. Ot wystarczy np. ująć penisa w dłoń i poruszać nią w górę i w dół oraz zmieniać siłę zaciśnięcia palców, by uzyskać różne doznania. Do tego jeszcze można dołożyć jakiś lubrykant, aby nie wywołać zbyt mocnych otarć, a przy tym zyskać lepszy poślizg. Niektórzy stosują ślinę, inni balsamy nawilżające, a pozostali – olejki, oleje (także spożywcze) oraz specjalne preparaty.

U pań to nieco bardziej złożone, choć wydaje się, że mają więcej wariantów. Mogą przecież pieścić palcami łechtaczkę, drażnić wargi sromowe, a nawet próbować odnaleźć swój punkt G.

W rzeczywistości zarówno kobiety, jak i panowie mogą urozmaicać swoje chwile sam na sam w bardzo różny sposób. I nie chodzi tylko o używanie wibratorów czy masturbatorów, jakie oferuje nasza drogeria erotyczna, a o cały zestaw tricków, technik i metod, sprawiających, że samomiłość staje się jeszcze lepsza niż do tej pory. Jeśli chcesz je poznać – wystarczy, że przeczytasz poniższy artykuł. Dostępne tu wskazówki sprawią, że spojrzysz na masturbację z zupełnie nowej perspektywy. Zachęcamy do czytania!

Czym jest masturbacja?

Istnieje wiele określeń na tę czynność seksualną. Niektórzy ze wzgardą mówią o niej jako o „samogwałcie”. Ma to jednak ściśle pejoratywny wydźwięk, a masturbacja jako taka nie jest zła ani dobra. To po prostu naturalny sposób na rozładowanie napięcia seksualnego poprzez samodzielną (lub z pomocą partnera) stymulację najwrażliwszych organów płciowych. Stanowi ona zwykły etap rozwoju ludzkiej seksualności.

By odczarować negatywny PR masturbacji, zamiast o samogwałcie, lepiej mówić o samomiłości. Wynika to z faktu, że niesie ona ze sobą szereg pozytywnych skutków. Pierwszy, najbardziej oczywisty, to szybkie i skuteczne rozładowanie napięcia seksualnego. Drugi – zapoznanie się ze swoimi potrzebami seksualnymi oraz rozpoznanie tego, co faktycznie nas pociąga. Kolejna korzyść to przełożenie się onanizmu na lepsze funkcjonowanie organizmu. W tej jednej chwili podnosi się tętno, hormony zaczynają pracować niemal tak samo, jak podczas stosunku, a ruchy ręką… też stanowią rodzaj wysiłku. To wszystko sprawia, że poszczególne układy ludzkiego organizmu pobudzają się do działania – od systemu krążenia, przez immunologiczny, po endokrynologiczny i nerwowy. Ostatecznie – samomiłość to perfekcyjna metoda, by trenować swoją wytrzymałość seksualną.

Naturalnie masturbacja inaczej wygląda u mężczyzn i u kobiet. Panowie stymulują członek, jądra i ich najbliższe okolice. Panie natomiast mogą to robić przez pieszczoty łechtaczki, pochwy, piersi i sutków.

Jak kobieta może poprawić swoją masturbację?

Pora przejść do konkretnych wskazówek. Jesteś kobietą, która lubi pieścić swoje ciało? Z pewnością. Teraz dowiesz się o sposobach, jakie sprawią, że Twoje chwile przyjemnej samotności na pewno będą smakować jeszcze lepiej.

Ciepła filiżanka i kubek z lodem

Czy wiesz, jak duże znaczenie dla wrażeń, jakie będziesz odczuwać podczas masturbacji, ma temperatura Twojej dłoni? Możesz to świadomie wykorzystać, by zróżnicować swoje doznania. Zrobisz to w bardzo łatwy sposób.

Kładąc się do łóżka, na sofie czy siadając w ulubionym fotelu, postaw obok siebie szklankę z ciepłym płynem (np. z herbatą, jaką się później uraczysz) oraz kubek lub wiaderko z lodem. Co teraz? Wystarczy, że obejmiesz na chwilę gorącą herbatę lub włożysz palce do lodu, a następnie zaczniesz masować się tą samą dłonią, jaką przed chwilą chłodziłaś albo ogrzewałaś. To zapewni Ci wiele interesujących doznań. Do zabawy wykorzystaj też samą kostkę lodu – tylko nie za długo, gdyż w końcu ograniczy ona czucie i będziesz musiała na nowo się rozgrzać.

Sięgnij po inny wibrator

Zazwyczaj panie decydują się na gadżety o typowym, prostym kształcie. Tymczasem rynek branży erotycznej obfituje w najróżniejsze cuda techniki, umożliwiające stymulację wielu miejsc naraz w efektywniejszy sposób niż kiedykolwiek. Co powiesz więc np. na wibrator z wygiętą „główką” do stymulacji punktu G? Albo model z masażerem łechtaczki? Głęboka penetracja w połączeniu z drżeniem w okolicach Twojego „guziczka” z pewnością sprawią, że wespniesz się na wyżyny swoich doznań.

Bardzo ciekawe rozwiązanie stanowi wibrujące jajeczko. Najczęściej wodoodporne, może dostarczyć Ci silnych bodźców w niemal każdym miejscu. Ułóż się z nim np. w wannie i steruj z poziomu aplikacji w smartfonie, a zobaczysz, że w trakcie kąpieli będziesz jeszcze bardziej mokra niż kiedykolwiek.

Usiądź przed lustrem

Myślisz, że tylko mężczyźni są wzrokowcami? W takim razie nie próbowałaś dotykać się przed lustrem. Usiądź na krześle lub na łóżku przed zwierciadłem, bezwstydnie przy tym rozkładając nogi. Do zabawy użyj własnych palców albo ulubionej zabawki i przyglądaj się, jak Twoje ciało reaguje na to. Z czasem sama zaczniesz obserwować jak mocno na Ciebie ten widok działa.

Słuchawka – Twój przyjaciel pod prysznicem

Nie tylko dilda i wibratory stanowią akcesoria, dzięki którym osiągniesz przyjemność, o jakiej wiele kobiet jedynie marzy. Stojąc pod prysznicem, gdy np. miałaś ciężki dzień, możesz o nim przez chwilę zapomnieć, korzystając ze słuchawki. Dobierz tylko odpowiednią temperaturę i siłę wody, a następnie przyłóż ją do swojej łechtaczki. Drobne strumienie, zabawa regulacją ciepła… wszystko sprawi, że znajdziesz swoje wielkie „Och!” w kabinie prysznicowej. Pamiętaj jednak, by się nie poślizgnąć, gdy nadejdzie szczyt!

Jak panowie mogą poprawić swoją masturbację?

Mężczyźni także mają szansę, by przeżyć coś odmiennego podczas masturbacji. Kilka nowych technik i metod zabawy z pewnością sprawią, że „te” chwile będą dla Ciebie przyjemniejsze niż kiedykolwiek. Zaciekawiony? Czytaj dalej!

Chwyt „na prośbę”

Zazwyczaj przy masturbacji panowie wykorzystują tylko jedną rękę, by objąć nią penisa. A gdyby tak wykorzystać je obie naraz? Można to zrobić inaczej, niż Ci się wydaje. Użyj tylko ulubionego lubrykantu, rozetrzyj go w dłoniach, które złóż następnie jak do prośby (inni mówią, że do modlitwy). Następnie zacznij nimi ruszać w górę i w dół. Jeśli tylko odpowiednio nawilżyłeś ich powierzchnię – szybko odnajdziesz stosowne tempo i siłę nacisku. Sam się zdziwisz, jak dużo przyjemności dostarczy Ci ta metoda!

Zmieniaj rękę

Większość panów do masturbacji używa jednej, dominującej ręki. A czasem, by zmienić doznania… wystarczy chwycić penisa drugą dłonią. Ma to swoje uzasadnienie. Twoja dominująca ręka jest zazwyczaj mocniejsza. Sam też jesteś przyzwyczajony do jej siły, z jaką zaciska się na Twoim wojowniku. Druga dłoń natomiast zazwyczaj cechuje się słabszym zaciskiem. To naturalne, bo robisz nią nieco mniej na co dzień. Dodatkowo ruchy te będą inne niż dotychczas, ze względu na mniejszą, nazwijmy to, operatywność niż w dłoni dominującej. W czasie masturbacji więc zmieniaj rękę, a zmianie ulegną także Twoje doznania!

Zacznij zabawę jeszcze w ubraniach

Mężczyźni lubią być pieszczeni. I lubią się pieścić sami ze sobą. Masturbację więc możesz zacząć, kiedy Twój druh siedzi jeszcze w spodniach. Myśląc o tym, że za chwilę najpewniej usiądziesz do komputera, odpalisz ulubione porno i będziesz się intensywnie masturbować, poświęć chwilę, by pomasować swojego penisa przez materiał spodni. Wszak tak mniej więcej przebiega gra wstępna u wielu par, że miejsca intymne partnerów pieścimy jeszcze wtedy, gdy schowane są pod bielizną czy grubszą warstwą ubrań. A tu chodzi również o miłość – tę do samego siebie. Spróbuj, a poczujesz, jak napięcie mocno rośnie. Po takiej „pieszczocie” przy właściwej masturbacji orgazm może okazać się dużo silniejszy!

Nie zapominaj o jądrach

Wielu mężczyzn, onanizując się, skupia się przede wszystkim na samym penisie, a nawet na jego żołędzi. Tymczasem ważną strefą erogenną, bardzo wrażliwą na dotyk, są też jądra. Niewykluczone nawet, że lubisz, jak podczas seksu oralnego dziewczyna się nimi bawi. Czemu więc Ty tego miałbyś nie robić? Spróbuj tego np. w momencie, gdy czujesz, że zaraz osiągniesz szczyt. Zostaw penisa na chwilę i skup się na masażu swoich jąder. Rób to z wyczuciem, szczególnie jeśli są bardzo wrażliwe na dotyk. Chodzi w końcu o przyjemność. Gdy ciśnienie nieco opadnie – możesz znów wrócić do intensywniejszej masturbacji.

Eksperymentuj – nawet sam ze sobą

Łóżko nie lubi rutyny – niezależnie, czy jesteś w nim z kimś, czy sam. Dlatego nie bój się eksperymentować z różnymi metodami i technikami masturbacji. Sięgaj po różne lubrykanty, o odmiennych właściwościach, np. grzejących czy chłodzących. Dotykaj się w inny sposób niż do tej pory, a przede wszystkim – pamiętaj, że w tym nie ma nic złego, nawet jeśli żyjesz w związku. Co więcej – dzięki temu możesz później dać lepsze wskazówki swojemu partnerowi, co dokładnie lubisz, a czego nie.


Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *