Punkt G – jak znaleźć i stymulować punkt G kobiety

Punkt G - jak znaleźć i stymulować punkt G kobiety
Ciało człowieka, zwłaszcza kobiety, skrywa wiele punktów erogennych, których stymulacja przynosi sporo przyjemności. Wbrew pozorom cała skóra jest na tyle mocno unerwiona, że odpowiedni dotyk może powodować przyjemne mrowienie. Są jednak pewne przestrzenie, których głaskanie, pocieranie, kąsanie czy gładzenie sprawia, że podniecenie sięga zenitu.

U pań są to m.in. piersi, wnętrza ud, zagięcia kolan, szyja, pochwa, łechtaczka… i ten magiczny punkt G. Wokół przestrzeni Grafenberga narosło wiele mitów. Część mężczyzn twierdzi, że to wymysł. Inni zaś wciąż wierzą, że istnieje. Dla nich wiedza, gdzie się on znajduje, jest równie cenna, jak odkrycie Atlantydy czy El Dorado.

Pytanie więc – czy punkt G rzeczywiście istnieje? A jeśli tak – to, jak go znaleźć i stymulować? Co daje jego pieszczenie? Jeśli chcesz sprawić swojej partnerce dużo większe doznania z seksu – w tym artykule znajdziesz wszystko, co powinieneś wiedzieć o przestrzeni Grafenberga. Zapraszamy do lektury!

Czym jest punkt G?

Z pewnością w tym momencie zastanawiasz się, co to właściwie jest za organ i do czego służy. Otóż podobnie jak łechtaczka, to miejsce w pochwie kobiety, które służy przede wszystkim przyjemności. Naukowcy dowodzą, że właśnie tego typu części ciała pomagają budować więź między partnerami, gdyż ich stymulacja i kobiecy orgazm, jaki w jej wyniku się pojawia, jest mechanizmem spustowym dla uwolnienia oksytocyny – hormonu przywiązania. Zostawmy jednak teorie ewolucyjne naukowcom.

Wiadomo jedno – punkt G z pewnością istnieje i został odkryty przez niemieckiego ginekologa Grafenberga. To silnie unerwione miejsce w pochwie (niektórzy twierdzą, że sieć nerwów jest tu dużo gęstsza niż w przypadku łechtaczki). Prawdopodobnie pełni także podobną funkcję, co męska prostata. Stymulacja tej przestrzeni gwarantuje bardzo silne doznania seksualne jeszcze przed osiągnięciem orgazmu. Samo szczytowanie zaś, pod wpływem masowania i gładzenia tego punktu, powoduje kilkanaście razy mocniejsze wrażenia niż przy pieszczeniu łechtaczki.

Gdzie szukać punktu G?

To zdecydowanie najtrudniejsza rzecz. Wielu mężczyzn bowiem, zafascynowanych tym, że ich partnerka ma w swoim ciele takie miejsce, obsesyjnie go szuka. Problem w tym, że nie sięgają po żadną wiedzę, która wsparłaby ich w tym zadaniu. A to trochę jak ze skarbem ukrytym w dżungli. Mają do niego mapę, ale z niej nie korzystają. Co gorsza – najczęściej próbują odnaleźć go penisem, a to zaś wiedzie donikąd. Przede wszystkim wtedy za mocno skupiają się na sobie, a z drugiej strony – męskiemu przyrodzeniu brak odpowiedniego wyczulenia, by odkryć takie „niuanse” w kobiecych drogach rodnych.

gdzie znajduje się punkt G - centymetr

Jak więc szukać punktu G? Zdecydowanie najlepszy rezultat przynosi stymulacja palcem. A gdzie jest przestrzeń Grafenberga? Ocenia się, że leży na odcinku od 1/3 do 1/2 głębokości pochwy. Brzmi to zagmatwanie? Być może w takim razie uraduje Cię wieść, że to około 2,5 do maksymalnie 5 cm od wejścia. Mówiąc dokładniej – organ ten znajduje się na przedniej ściance pochwy. Problem jednak w tym, że jest relatywnie niewielki, gdyż zajmuje powierzchnię około 1 cm kwadratowego. Niewykluczone, że właśnie dlatego wielu mężczyzn nigdy nie odnajduje go u swojej partnerki.

Klucz stanowi umiejętne rozpoznanie tego „małego guziczka”. Charakteryzuje się większą szorstkością, wyróżniającą go w budowie miejsc intymnych kobiet. Wciąż mało Ci to mówi? Poniżej zatem masz cały poradnik, jak znaleźć kobiecy punkt G.

Odkryj miejsce wywołujące najsilniejsze orgazmy u kobiet

Każdy mężczyzna, który chce wynieść seks ze swoją partnerką na nowe wyżyny i zapewnić jej doznania, o jakich w życiu nie śniła, powinien przynajmniej próbować odnaleźć przestrzeń Grafenberga. Można z tego zrobić zabawę (np. ciepło-zimno), dzięki czemu nie zmieni się to we frustrujące poszukiwanie skarbu. Nawet jeśli wówczas będziesz poruszać się na zasadzie prób i błędów, to zdobędziesz więcej informacji o tym, jakie miejsca w pochwie Twojej partnerki są bardziej wyczulone na pieszczotę.

Jeśli jednak chcesz mieć pewność, że go odnajdziesz – kieruj się tymi wskazówkami. Przede wszystkim zadbaj o to, aby Twoja druga połówka była odpowiednio podniecona i chętna do igraszek. Nie rób niczego na siłę – wówczas oboje będziecie tylko zdenerwowani, a stres nie sprzyja m.in. otworzeniu się kobiecych miejsc intymnych, jak i ich lubrykacji. Właściwy nastrój, gra wstępna – to wszystko zdecydowanie pomoże stworzyć klimat idealny do takich poszukiwań.

Kiedy już ten etap za Wami, wprowadź do jej pochwy palec i zagnij go tak, jakbyś kogoś przywoływał, czyli skieruj opuszkę w kierunku przedniej ścianki. Przesuwaj powoli po niej w tył i w przód, skupiając się na fakturze i kształcie dróg intymnych. Masz wrażenie, że jedno z tych miejsc wywołuje lekki opór przy pocieraniu? Być może właśnie dotarłeś do tego punktu! Obserwuj reakcje partnerki – są one kluczową wskazówką, czy robisz coś dobrze.

Opór czujesz dlatego, że przestrzeń Grafenberga to nie tylko mocno unerwiony organ, ale znajdują się tu również splecione włókna mięśniowe. Jeśli chcesz mieć pewność, że trafiłeś, zacznij go stymulować. Pogładź i pomasuj go przez chwilę, wywierając różną siłę nacisku. Jeśli zauważysz, że partnerka dużo mocniej reaguje na pieszczotę – właśnie trafiłeś w punkt!

Jeśli Twoja kobieta jest odpowiednio mocno podniecona, nie powinieneś mieć większego problemu z odnalezieniem tego organu. Sęk w tym, że kiedy ona znajduje się w takim stanie, pochwa, jak i wszystkie organy w miejscach intymnych, zyskują mocniejsze ukrwienie, więc są bardziej nabrzmiałe i lepiej wyczuwalne. To zaś znacznie ułatwia poszukiwania.

Dowiedz się, jak stymulować punkt G

Znalazłeś jej punkt G? Brawo! Teraz pora nauczyć się go odpowiednio stymulować. Wiadomo, najpewniej nie chcecie poprzestać na pieszczotach dłonią, jednak petting i zabawy z palcami dają Ci pełną kontrolę nad tym, by faktycznie rozpieszczać tę strefę jej ciała. Nie oznacza to, że nie ma innych sposobów, by dać partnerce przyjemność dzięki stymulacji punktu G.

Dzięki temu, że znajduje się on względnie blisko wejścia do pochwy, bez problemu sięgniesz go językiem. Tym samym seks oralny, jaki zaoferujesz drugiej połówce, zyska zupełnie nowy wymiar, a ona będzie wiła się z rozkoszy. Pamiętaj jednak, by nie fiksować się na nim całkowicie, gdyż najlepsza stymulacja składa się z odmiennych bodźców.

Pozycje ułatwiające stymulację punktu G

pozycje seksualne ułatwiające dojście do punktu GW czasie samego seksu również możesz rozpieszczać to wyjątkowe miejsce w jej ciele. Choć penisa kontrolujesz głównie w zakresie tempa i głębokości pchnięć, to istnieją pewne pozycje seksualne, jakie uznaje się za najlepsze, by stymulować punkt G. Top of the top stanowi układ kolankowo-łokciowy, potocznie zwany… „pieskiem”. Otóż pozycje od tyłu niemal zawsze wiążą się z tym, że męski członek wywiera mocniejszy nacisk na przednią ściankę pochwy, więc i na przestrzeń Grafenberga.

Układ „na pieska” zaś zapewnia najsilniejszą stymulację, a jej intensywność zależy od rytmu, jaki sobie narzucicie. Tuż za nim plasują się „łyżeczki”. Choć w tym przypadku ruchy bioder mężczyzny są nieco ograniczone, to i tak penis będzie wywierać stały nacisk na punkt G, dzięki czemu zagwarantuje partnerce silne bodźce. Ostatecznie ułatwiony dostęp do tego miejsca daje także pozycja siedząca na krześle, kiedy kobieta dosiada mężczyznę tyłem. On wówczas może sięgnąć dłonią do jej pochwy i stymulować łechtaczkę, jak i ten drugi „magiczny guziczek”.

Jeśli zaś oczekujecie maksimum efektów – koniecznie skorzystajcie z gadżetów erotycznych! Wśród nich znajdziecie m.in. specjalne wibratory punktu G. Wyróżnia je specjalny kształt – wygięcie „żołędzi” do góry gwarantuje odpowiednie drażnienie przestrzeni Grafenberga. Świetnie na przykład sprawdzi się stymulator punktu G marki Fronzie. Możecie go stosować zarówno przed stosunkiem, w międzyczasie (np. przy zmianie pozycji), jak i na zakończenie.

Niezależnie od momentu, w jakim sięgniecie po takie zabawki, z pewnością dostarczysz dzięki nim swojej partnerce mnóstwo przyjemności. Jeśli zaś zależy Wam na stymulacji punktu G i silnym orgazmie w czasie seksu, zawsze macie do wyboru wibratory dla par, taki jak We Vibe Sync. Urządzenie to nakładane jest na przednią ściankę pochwy, jednocześnie nie ogranicza możliwości penetracji, dzięki czemu będziecie cieszyli się doskonałym seksem, jak i silną stymulacją punktu G oraz męskiego przyrodzenia.

Co daje stymulacja punktu G?

Zabawa z tym magicznym guziczkiem to przede wszystkim gwarancja o wiele intensywniejszych kobiecych orgazmów. Silniejsze unerwienie od łechtaczki oznacza dużo mocniejsze bodźce. Wskazuje się również, że właśnie dzięki pieszczeniu punktu G udaje się uzyskać kobiecy wytrysk, co z pewnością będzie podniecające zarówno dla niej, jak i dla niego.

Jeśli więc chcecie przeżywać seks jeszcze mocniej – wspólnie postarajcie się odnaleźć to niezwykłe miejsce w kobiecym ciele. Dzięki temu ofiarujesz swojej partnerce orgazm, jakiego prawdopodobnie w życiu nie miała i zyskasz miano wytrawnego kochanka.


Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *