Wielu osobom – zarówno kobietom, jak i mężczyznom, wydaje się, że męski „sprzęt” po prostu powinien działać. Wzwód najzwyczajniej, jak za naciśnięciem magicznego przycisku, musi się pojawiać i nie ma dyskusji. Najprawdopodobniej wynika to z faktu, że panowie na ogół dużo szybciej osiągają odpowiedni stan podniecenia, natomiast w przypadku pań potrzebne są dodatkowe starania. Takie przekonanie utrwalane jest również tym, co widzi się na filmie porno. Jeśli nawet jakiś aktor nie miał pełnej erekcji, to był w drodze do niej. Za to każdy z nich zawsze okazywał się seks-maszyną, która praktycznie była nie do powstrzymania.
To oczywiście wszystko mity, gdyż męska erekcja stanowi dużo bardziej złożony proces. Jeśli natomiast nie wiesz dokładnie, co to jest wzwód, jak go wywołać i co może powodować problemy z nim – odpowiedzi znajdziesz właśnie w tym tekście. To mini kompendium stanowi przydatne źródło podstawowych informacji o działaniu męskiego członka zarówno dla panów, jak i dla pań. Pomaga również zrozumieć, co się dzieje z ciałem i psychiką mężczyzny, cierpiącego na chroniczny brak wzwodu, nawet przy najseksowniejszej kobiecie. Zapraszamy do lektury!
Z tego artykułu dowiesz się:
Czym jest męska erekcja?
Choć teoretycznie każdy to wie, to dla porządku warto sobie przypomnieć definicję. Męska erekcja to reakcja organizmu faceta na erotyczne bodźce, tj. takie, które działają na niego w sposób podniecający. Objawia się ona usztywnieniem i powiększeniem penisa, zbudowanego z ciał jamistych. Wzrost ten powodowany jest bezpośrednio przez zwiększony napływ krwi do prącia, przy jednoczesnym częściowym zablokowaniu jej odpływu. Wzwód może pojawić się już u bardzo młodych mężczyzn, jednak o erekcji w całym znaczeniu tego słowa mówimy dopiero w momencie, gdy nastolatek zaczyna dojrzewać.
Pojęcie „erekcja” stosuje się nie tylko do ciała mężczyzny, choć to głównie w tym kontekście się go używa. Tak też określa się reakcję kobiecego ciała na bodźce erotyczne – konkretniej mówiąc, chodzi o nabrzmiałe sutki i łechtaczkę.
Erekcja – złożony proces
W przypadku zdrowego, heteroseksualnego mężczyzny bodźcem, wywołującym erekcję będzie zarówno:
- dotyk,
- zapach,
- głos lub dźwięki, kojarzone z seksem,
- jak i widok ciała atrakcyjnej kobiety (niekoniecznie nagiego).
To są tzw. bodźce zmysłowe, czyli poznawane za pomocą podstawowych zmysłów. Jednak wzwód może się pojawić również na skutek fantazjowania, tj. wyobrażeń o seksie oraz po uzyskaniu informacji o zbliżającym się stosunku. Bodźce mogą działać samodzielnie, jak i w całych grupach. Im ich więcej, tym silniejsza najpewniej będzie erekcja.
Czynniki zewnętrzne jednak to tylko sygnały dla męskiego ciała, że pora działać. Co natomiast dzieje się w samym organizmie? Bodziec to informacja, która trafia do mózgu, a konkretniej mówiąc – kresomózgowia. Tam w ciągu kilku milisekund jest ona przetwarzana i w efekcie tego pobudzony zostaje ośrodek erekcji. Ponadto ciało uwalnia dopaminę, mającą niebagatelne znaczenie, by pojawiła się pełna i prawidłowa erekcja.
Następnie, lotem błyskawicy, informacja o konieczności gotowości „do akcji” przebiega przez rdzeń kręgowy. Przy prawidłowej reakcji w tym momencie uruchomione zostaje wydzielanie acetylocholiny, skłaniającej naczynia krwionośne do tłoczenia tlenku azotu do tętnic i dalej – ciał jamistych. Dzięki temu penis zaczyna napełniać się krwią, a w konsekwencji – rosnąć i twardnieć. Kiedy zaś ciała jamiste się wypełnią, żyły się kurczą, ograniczając odpływ krwi. Et Voilà! Mamy pełny wzwód!
Proste jak erekcja? Niekoniecznie!
Oczywiście nie chodzi nam tutaj o kształt penisa, gdyż ten może się wykrzywiać w różnych kierunkach, co zależy od wielu czynników. Wciąż mówimy o mechanizmie, dzięki któremu facetowi „staje”. Cały opisany wyżej proces zachodzi w bardzo szybkim tempie. Pozornie nie ma tu wielu rzeczy „do zepsucia”. Ale to tylko pozornie… Wbrew temu, co się uważa, jest on bardzo wrażliwy na zakłócenia, a te mogą pojawić się z bardzo różnych stron.
Zmęczony i zestresowany nie masz ochoty na seks
Prozaiczna niby sprawa. Wyczerpany pracą, nudną codziennością, wkurzony przez szefa, namolnych współpracowników i szereg innych czynników najzwyczajniej stajesz się kłębkiem nerwów. Do tego zaspanym. Przez stres i zmęczenie spada nie tylko zdolność osiągnięcia satysfakcjonującej erekcji, ale i w ogóle libido. Często poziom kortyzolu, czyli hormonu odpowiadającego za napięcie emocjonalne, jest tak wysoki, że nawet jeśli stanęłaby przed Tobą najseksowniejsza kobieta, jaką mógłbyś sobie wyobrazić, to Twój wzwód nie byłby satysfakcjonujący. Wszystko dlatego, że kortyzol przeciwdziała dopaminie. Jak już wiesz, ten hormon odgrywa istotną rolę w osiągnięciu prawidłowej erekcji.
Z efektami zmęczenia psychicznego i fizycznego nie ma żartów. Po prostu warto znaleźć codziennie czas i sposób na odreagowanie od stresujących sytuacji. Można też sięgnąć po wsparcie dla męskiego organizmu pod postacią suplementów na potencję. Jednym z najczęściej wybieranych przez mężczyzn jest np. Potency Therapy, zawierający w składzie ziołowe preparaty, znane już od wielu lat w medycynie tradycyjnej. Ważne, by nauczyć się dystansu do siebie, a przede wszystkim – znaleźć więcej okazji do śmiania się. Nie ma lepszego leku na rozluźnienie niż śmiech i seks, tyle że w tym pierwszym przypadku nie musisz osiągać erekcji. Wystarczy tylko dobra komedia.
„Misie” mają trudniej (także ze zdrowiem)
Wielu mężczyzn w dowolnym wieku zaniedbuje siebie. Nie chodzi oczywiście o dobre ubrania, a o zdrowy tryb życia. Jednym z najgorszych wrogów męskiej erekcji są nadprogramowe kilogramy. Już lekka nadwaga może wprowadzić niemałe zamieszanie w gospodarce hormonalnej, bardzo ważnej dla prawidłowego funkcjonowania organizmu. Nadwaga lub otyłość skutecznie zbijają poziom testosteronu, czyli najbardziej męskiego organicznego związku chemicznego w Twoim ciele. Im go mniej, tym gorzej z osiąganiem oczekiwanego wzwodu.
Nie ma co też ukrywać – nadprogramowe kilogramy, nieprawidłowy styl życia i zła dieta to także preludium do wielu chorób, w tym cywilizacyjnych. Problemy więc mogą pojawić się u osób z nadwagą, ale i cierpiących na takie choroby jak:
- nadciśnienie tętnicze,
- cukrzyca,
- miażdżyca
i wiele innych. Do tych dolegliwości należy dodać schorzenia tarczycy oraz nadnerczy, odpowiedzialnych za regulację gospodarki hormonalnej.
Dlatego, Panowie, jeśli chcecie zadbać o swoje zdrowie seksualne, zatroszczcie się o prawidłowe żywienie i trochę codziennej aktywności fizycznej. Nikt nie każe Wam biec maratonu, ale 30 minut spaceru to już coś. Jeśli do tego odstawicie hamburgery, kebaby czy hot wingsy, zamienicie je np. na domowe, zdrowe obiady z kopą surówki oraz przekąski pod postacią orzechów i owoców, to z pewnością będziecie cieszyli się lepszym zdrowiem i potencją.
Używki – z nimi nie osiągniesz szczytu
Niestety, jeśli jesteś palaczem, to narażasz nie tylko swoje zdrowie, ale i zdolności seksualne. Podobnie zresztą z alkoholem, którego nadużywanie przyczynia się do rozwoju zmian miażdżycowych. Ponadto jednorazowe wypicie zbyt wielu procentów otępia i zmniejsza wrażliwość na bodźce. O tym zresztą możesz przeczytać więcej w jednym z naszych poprzednich wpisów, gdzie poruszaliśmy temat alkoholu i seksu.
Wniosek jest taki – jeśli chcesz się cieszyć dobrym libido i potencją, zrezygnuj z palenia papierosów i ogranicz alkohol. W połączeniu ze zdrowym trybem życia z pewnością zauważysz wiele pozytywnych rezultatów. I to nie tylko w sferze życia intymnego.
Wiek też może być przeszkodą
Zdolność do uzyskania prawidłowej erekcji zależy również od wieku. Zarówno nastolatkowie mogą mieć problem z osiągnięciem wzwodu, jak i dojrzali mężczyźni. Wynika to jednak najczęściej z zupełnie różnych przyczyn. Kłopoty z erekcją u młodych mężczyzn nie zawsze są skutkiem poważniejszych problemów. Bardzo często to po prostu efekt silnych emocji, związanych z inicjacją seksualną i chęcią sprawdzenia się jako samiec. Niemniej jednak, jeśli dolegliwość się przedłuża, to należy udać się do specjalisty.
I teraz powinno paść bardzo ważne pytanie – do ilu lat staje facetowi? Czy jest jakaś wiekowa granica, przy której spadają możliwości seksualne? I tak, i nie. Mało satysfakcjonująca odpowiedź? Być może, ale wiele zależy od indywidualnych przypadków. Mężczyźni bowiem przechodzą andropauzę, czyli męski odpowiednik menopauzy. Nie oznacza to, że są to pojęcia tożsame. To dlatego, że wielu panów zachowuje zdolność nie tylko prokreacji, ale i reprodukcji. Innymi słowy, są zdolni do seksu, jak i zapładniania.
Zdrowe żywienie i aktywny tryb życia ułatwia przejście tego okresu, który najczęściej rozpoczyna się gdzieś w okolicach sześćdziesiątki. Jeśli jednak nie zwraca się uwagi na prawidłową dietę, a aktywność fizyczna to podnoszenie kufla lub pilota, to niestety… proces ten często zaczyna się nawet przed ukończeniem 50-ciu lat.
Oczywiście potencji zawsze można pomóc, sięgając np. po tabletki EroTabs. To dobre wsparcie dla seksualnego zdrowia. Warto jednak wziąć pod uwagę fakt, że najlepiej zapobiegać, niż leczyć.