Powiększanie piersi bez skalpela

Każda kobieta pragnie mieć większe piersi, chyba tylko poza tymi, które posiadają je już na tyle duże, że sprawiają im one wyraźną trudność. W dzisiejszych czasach przyjęło się, że im większe są nasze gruczoły mlekowe, tym bardziej godne pożądania jesteśmy. Taki obraz kobiety utrwalił się w wielu przekazach. Z ekranów telewizorów oraz z okładek kolorowych czasopism patrzą na nas niezwykle piękne modelki, którym pomógł zarówno skalpel, jak i zdolny fotograf. Bo jak inaczej pogodzić talię osy z imponującymi piersiami? To nie jest wcale takie proste. W rzeczywistości każda z nas jest piękna. Mężczyźni często powtarzają, że najlepsze piersi to takie, które mieszczą się w dłoni. Jeśli jednak chcemy poczuć się lepiej, jest kilka sposobów na to, żebyśmy pod tym względem wyglądały naprawdę dobrze – i to bez konieczności poddawania się zabiegowi operacji plastycznej.

Babcine zioła są zawsze najlepsze

Nasze babcie nie miały wielkiego wyboru, a już wtedy kobiety o słusznych kształtach w okolicach klatki piersiowej cieszyły się dużym zainteresowaniem. Babcie znajdowały sobie jednak sposoby i na to. W tym celu stosowały kozieradkę – niepozornie wyglądające ziółko o fantastycznych właściwościach w kwestii pielęgnacji piersi. Kozieradkę można bez problemu znaleźć w większości aptek w formie maści i tabletek. Rzecz jasna wymaga to też stosownego masażu oraz odpowiedniego wcierania danego preparatu w skórę, co pozwoli się nieco rozwinąć naszemu biustowi. Co za tym idzie? Fantastyczny wygląd piersi! Nie tylko ulegną one powiększeniu, ale staną się jędrniejsze i piękniejsze.

Doskonałe dla powiększania piersi są również preparaty zawierające żeń-szeń. Ten cudowny, azjatycki korzeń potrafi czynić prawdziwą magię w wielu aspektach naszego zdrowia, toteż powinniśmy go zażywać regularnie.

Inne sposoby? Musimy zmieszać sok ze świeżej cebuli z kurkumą oraz miodem, a następnie wetrzeć go w piersi na całą dobę, przy czym musimy także nosić biustonosz. Dopiero po tym czasie będzie można nam to zmyć – nie poleca się więc stosowania podobnego preparatu do pracy, zapach jest dość intensywny i na pewno ktoś go zauważy… choć nie w taki sposób, jaki byśmy chciały.

Jakie jeszcze zioła możemy wykorzystać?

Słyszałyście kiedyś o czarnuszce? Ta sympatyczna nazwa wiąże się z nie mniej sympatyczną roślinką, której właściwości są zbawienne dla kobiet karmiących piersią. Zwiększa ona bowiem ilość prolaktyny, co pozwala na lepszą produkcję mleka. Napary z tej roślinki z całą pewnością pozwolą naszemu organizmowi na wzrost ilości koniecznego do powiększenia biustu progesteronu.

Świetnie sprawdza się również koper włoski. To zioło, zwykle wykorzystywane do leczenia bólów brzucha, jest również doskonałym składnikiem naparu poprawiającego wygląd piersi.

Ćwicz!

Wbrew obiegowej opinii, ćwiczenia fizyczne wcale nie wpływają negatywnie na kondycję naszych piersi. Owszem, kiedy tyjemy, one również się powiększają, ale zwiększa się także znajdująca w nich ilość tkanki tłuszczowej, co sprawia, że są mniej jędrne. Oprócz tego, powiększają się także inne partie naszego ciała, które jednak wolałybyśmy pozostawić w takim stanie, w jakim są obecnie. Uzupełnienie suplementów o aktywność fizyczną poprawi wizualną jakość naszego biustu oraz sprawi, że stanie się on ujędrniony i ładny.

Bardzo dobrymi sposobami na zrobienie sobie ładnej sylwetki przy jednoczesnym powiększeniu brzucha są takie ćwiczenia jak na przykład „kocia kołyska”.

Specyfiki medyczne

Nie ma wątpliwości – medycyna zrobiła ogromny krok naprzód, jeśli chodzi o poprawienie jakości naszego wyglądu. Dotyczy to również piersi. Na rynku znajduje się mnóstwo wszelkiego rodzaju specyfików, które możemy zażywać w celu poprawienia wyglądu naszego biustu. Zazwyczaj obwód zwiększy się o 2 do 5 centymetrów i będzie to imponujący wzrost, który sprawi, że będziemy musiały zmienić biustonosz na inny – tylko się cieszyć. Oczywiście, nie wszystkie działają – trzeba wybierać takie, które łączą zioła z estrogenami.

Jeśli chodzi o kremy, sprawa jest o wiele prostsza. Dlaczego? Bo konieczność wcierania danego środka wiąże się z masażem, który już sam w sobie bardzo poprawia wygląd naszego biustu, ujędrniając go i czyniąc o wiele bardziej sprężystym. W tym celu używa się kremów, które zawierają olejki z awokado, rumianek, lawendę, szałwię, jojobę, oset błogosławiony, pieprz metystynowy, kwas askorbinowy i stearynowy oraz wiele, wiele innych. Wybór jest pod tym względem naprawdę imponujący i tylko od nas zależy, co zrobimy z tym faktem.

Czego nie robić?

Na pewno musimy odrzucić pomysł powiększania piersi za pomocą operacji plastycznej. Ingerencja w nasze własne ciało nie da nam nic poza bólem i komplikacjami wraz z upływem czasu. Co więcej, nie wszyscy oferujący nam swoje usługi lekarze są godni zaufania.

Zanim zaczniemy przyjmować jakikolwiek specyfik, powinniśmy jednak najpierw i tak poradzić się zaufanego lekarza – w tym przypadku dobrym pomysłem będzie udać się po poradę do ginekologa. On wie najlepiej, czego potrzebuje ciało kobiety, jeśli chodzi o podkreślenie kolejnych aspektów jej urody i z całą pewnością nie będzie też próbował nas oszukać. To bardzo ważne, bowiem wiele pań ulega namowom różnego rodzaju szarlatanów proponujących im „sprawdzone”, „doskonałe” środki, które tak naprawdę nie dają nic, a jeszcze w dodatku mogą zaszkodzić.

Niedobrym pomysłem są też różnego rodzaju kwasy hialuronowe, które nie należą przecież do naturalnych sposobów powiększania piersi. Ich także powinniśmy unikać.

Postaraj się też zrezygnować z prób leczenia hormonalnego – może i urosną ci piersi, ale twoje zdrowie także na tym ucierpi. Jest to w ogólnym rozrachunku skórka niewarta wyprawki, o czym zresztą warto pamiętać.

To co jeść?

Jedzenie również pomoże nam zyskać nieco na piersiach, przy jednoczesnym nie utyciu. Rzecz jasna, mowa tutaj o zdrowych tłuszczach, których obecność nam nie zaszkodzi. Dla przykładu, możemy jeść jajka – w niemal każdej formie się do tego nadają, nieważne czy gotowane, smażone czy też sadzone. Oczywiście należy pamiętać o tym, żeby nie działo się to za często. Przygotowanie sobie tłustej ryby również wchodzi w grę, ale przez „tłustą” rozumie się rzecz jasna rybę morską, a nie wyjętą prosto z puszki. Zdrowe ryby to także zdrowe ciało – witamina D jest nam wszystkim bardzo potrzebna, w związku z czym powinniśmy spożywać jej jak najwięcej dla naszego własnego samopoczucia.

Należy również spożywać rzodkiewkę. Ten naturalny antybiotyk nie tylko pozwala schudnąć, ale umożliwia także lepsze przyswojenie innych potraw. Sama w sobie rzodkiew należy do stosunkowo przyjaznych dla zdrowia warzyw.

Jakie witaminy spożywać?

Oprócz witaminy A potrzebować będziemy całego szeregu przeróżnych środków odżywczych, pozwalających na lepsze funkcjonowanie naszego organizmu, a co za tym idzie, ujędrniających piersi oraz resztę naszego ciała. Dzięki witaminie B6 w naszym ciele powstaną nowe komórki. Umożliwią ci także na utrzymanie prawidłowego poziomu cholesterolu, co także będzie miało zbawienny wpływ na całość.

Noś inne ubrania!

W kategorii ubrań musimy myśleć dwojako. Po pierwsze, powinnyśmy całkiem zrezygnować z fiszbin, sztywnych elementów i metalowych drutów. Mają bardzo negatywny wpływ na przepływ krwi w organizmie, a co za tym idzie – są szkodliwe dla piersi. Zamiast tego wybierajmy staniki typu push-up – optycznie powiększą nasz biust i sprawią, że będzie on wyglądał znacznie lepiej. Jest to rzecz jasna swoista iluzja, ale poprawi nam humor.

Masaże są ważne

I pamiętaj – regularnie, codziennie, masuj swoje piersi. Pozwoli ci to nie tylko na ujędrnienie ich, ale umożliwi także profilaktykę. Dzięki temu będziesz mogła na bieżąco monitorować, czy nie pojawiły się jakieś nieprawidłowości. Piersi masujemy w kierunku odwrotnym do siebie nawzajem – jedna jedną, druga drugą dłonią, naprzemiennie, potem zaś w drugą stronę. Nie należy mocno ich uciskać i warto dodać do tego jakąś odżywczą maść. To zdrowe i na pewno poprawi ci humor… a jeśli chcesz, poproś o pomoc partnera!


Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *