„Piersiowy” problem

Mężczyźni je kochają. Mówi się, że to ich ulubiona część ciała u kobiety. Być może słyszeliście z ust któregoś z nich stwierdzenie: gdybym miał własne, to nie przestawałbym się nimi bawić. Piersi fascynują, przyciągają wzrok, podniecają, wyzwalają czułość i chęć pieszczenia. Onieśmielają również i pobudzają instynkt, w ramach którego mężczyzna, trochę słaby i niewinny, wciąż ucieka wzrokiem w dekolt, nie potrafiąc skupić się na słowach swojej rozmówczyni.

Tymczasem kobiety swoich piersi często się wstydzą. W ubraniu, potrafią pięknie wymodelować je bielizną, wyeksponować odpowiednio i nie jest im straszny męski wzrok. Jednak nago i w sypialni często jest zupełnie inaczej. Tu niejednokrotnie starają się ukryć je, schować pod kołdrą, zasłonić, odwrócić uwagę. Dlaczego?

Kiedy jest za duży

Podobno nie ma za dużych piersi. Tymczasem niektóre kobiety tak właśnie uważają. Obfitość biustu stanowić może dla nich nie lada problem. Dlaczego? Bo może pogrubiać. Z dużym biustem nie każdy ciuch pasuje, natomiast, by podkreślić walory figury, trzeba się mocno napocić – również w doborze biustonosza. Czasem nawet jak się uda, pozostaje wrażenie pewnej niezdarności, braku subtelności posiadającej spory biust dziewczyny. Kompleks ten, zakorzeniony tak naprawdę nie w biuście, a w psychice, może skutecznie psuć samopoczucie zarówno w łóżku, jak i na ulicy.

Kiedy jest za mały

Powszechny stereotyp, że mężczyźni lubią jedynie duże piersi, daje się kobietom we znaki. Te z powodu małych biustów często popadają w gigantyczne kompleksy. Ulepszają się, jak mogą, finezyjnymi push-upami, ale nawet najlepsza bielizna nie zastąpi im wymarzonych naturalnych rozmiarów. Tymczasem małe biusty potrafią się podobać. Spójrzmy na przykład na modelki z prawdziwego zdarzenia, które subtelne klatki piersiowe traktują jako atut. Łatwiej się wtedy ubrać, można ze strojem eksperymentować, chodzić bez stanika, kiedy najdzie na to ochota, a swoją seksualność rozwijać całościowo, nie tylko eksponując piersi ogromnym dekoltem.

Bo są nierówne

Niby takie same, a jednak nierówne. To również potrafi kobiecie spędzić sen z powiek. Uważnie przyglądająca się przed lustrem, wysnuje niesłuszny wniosek, że jest nieco wadliwa. Co oczywiście jest nieprawdą. Dodatkowo – żaden mężczyzna nigdy jeszcze samodzielnie nie zwrócił na to uwagi.

Problem z sutkami i z kształtem

Kiedy ma jasne sutki, wolałaby ciemne. Kiedy ma ciemne, bardziej jej się podobają te blade. Kiedy jej piersi przypominają piramidki, wolałaby takie zupełnie okrągłe. Kiedy są szeroko rozstawione, wolałaby oczywiście wąsko. Takie już są kobiety. Często wpadają w kompleksy z powodów totalnie nieuzasadnionych.

Problemy z jędrnością

To chyba najbardziej przykre dla kobiety. Moment, w którym piersi opadają, tracą na jędrności, nie są już tak pięknie twarde i sterczące. Zmieniają się po wykarmieniu dziecka lub po odchudzaniu, albo też po prostu z wiekiem. Trudno sobie w takiej sytuacji radzić – ale trzeba pamiętać, że są specjalne ćwiczenia, czy profesjonalne kremy, które pozwalają przywrócić biustom jędrność. Mimo wszystko należy sobie w takiej sytuacji uzmysłowić, że… piersi to piersi. I tak się podobają mężczyzną! Każde, różne, małe duże, mniej i bardziej jędrne – zawsze będą stanowić obiekt męskiej fascynacji.

Polecamy:


Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *