Całujcie się! Czyli dlaczego całusy są ważne w czasie seksu, jak i na co dzień

sex shop online

Całowanie się – w seksie zazwyczaj wszystko od tego się zaczyna. Jednak pocałunek ma dużo szerszy wymiar. W końcu całujemy nie tylko naszych kochanków, ale i innych najbliższych. Ta jedna mała, acz bardzo ważna czynność ma ogromne znaczenie dla każdej relacji, ale zdecydowanie najważniejsza jest dla życiowych partnerów. Niestety, często zaniedbujemy tę drobną oznakę czułości, pozostawiając ją tylko na „dzień dobry” i na „dobranoc”, a nawet i wtedy już coraz rzadziej to robimy. Dlaczego warto poświęcić tych kilka sekund czy dłuższych chwil, by obdarować bliską osobę pocałunkiem? Jakie korzyści niesie on ze sobą? O tym i wielu innych rzeczach, związanych z całowaniem się, rozważamy w poniższym artykule. Zapraszamy do czytania!

Geneza pocałunku

Istnieje kilka teorii dotyczących tego, skąd wziął się pocałunek. Wiemy, że jest to dość uniwersalna forma okazania czułości, jednak nie wszędzie. Inuici na przykład, podobnie jak Malezyjczycy i Filipińczycy pocierają się nosami. Japońska młodzież, niejako buntując się przeciw ogólnemu zgorszeniu społecznemu przy publicznym całowaniu się, publicznie pieszczą się przez… lizanie gałki ocznej kochanka. Gdzie indziej jeszcze pary okazują sobie czułość przez przygryzanie rzęs…

Jednak od czego to się faktycznie zaczęło? Istnieje kilka teorii na ten temat. Niektórzy uważają, że pocałunek to najlepsza metoda na poznanie zapachu najbliższej osoby. Wszak w okolicach ust i na skórze w ogóle gromadzą się feromony (https://intymnosc.pl/pl/63-feromony), czyli lotne substancje zapachowe, informujące m.in. o nastawieniu emocjonalnym. Całując się, nieświadomie chłoniemy woń drugiej połówki i odczytujemy, czy jest ona gotowa do zbliżenia. Inna teoria stawia tezę, że pocałunek wziął się jeszcze z dawnych czasów, gdy matki rozdrabniały dla swoich pociech pokarm w ustach i w ten sposób go przekazywały maleństwu. Później upodobanie do pocałunków po prostu nam zostało.

W historii pierwsze „przypadki” pocałunku zostały opisane w księgach sanskryckich oraz w Biblii. Miał jednak wówczas inne znaczenie – pokazywał, że dwoje ludzi było równych sobie. Jednak jako wyraz czułości pocałunek najprawdopodobniej stał się takim… dopiero w renesansie. Czyli około 500 lat temu.

Pocałunek – intymna strona życia pary

To, na co zwraca uwagę wiele par, to fakt, że pocałunek ma dla nich wyjątkowy wydźwięk. To nie tyle oznaka czułości, ile oddania drugiej osobie. To właśnie on najbardziej kojarzy się z miłością romantyczną, łączy w sobie zmysłowość (wszak wszystkie zmysły są tu zaangażowane!) i napięcie, które rozładowuje się dopiero podczas stosunku seksualnego. Obrazowo porównując – z całowaniem się jest jak z odpaleniem silnika ukochanego samochodu lub podpaleniem lontu prowadzącego do beczki z prochem. Od tego wszystko się zaczyna. Stąd też wiele osób uważa, że całowanie się odgrywa większą rolę w życiu niż stosunki seksualne.

Pocałunek – ważniejszy niż seks?

Skąd w ogóle takie stwierdzenie? Wszystko ze względu na fakt, jak duże emocje wiążą się z całusami. Poniekąd nie mamy na nie wpływu, gdyż to wszystko kwestia reakcji biochemicznych, zachodzących w naszym organizmie. Chwila całowania się gwarantuje hormonalny koktajl, który pobudza, rozpala żądze, ale jednocześnie – rodzi poczucie bezpieczeństwa i przywiązania. To dlatego, że w czasie całowania się organizm produkuje w większej ilości m.in. takie hormony jak:

  • endorfina,
  • dopamina,
  • oksytocyna,
  • adrenalina.

Dodatkowo wraz ze śliną mężczyzny partnerka otrzymuje większą dawkę testosteronu, co jeszcze wpływa na poczucie pożądania.

Przyjrzyjmy się bliżej tej mieszance. Choć wytwarzana jest ona również w czasie seksu (a w szczególności – podczas orgazmu), to wystarczy już chwila całowania się, by pobudzić organizm do zwiększenia produkcji tych związków chemicznych. Tym samym, mniejszym zaangażowaniem, gwarantujemy sobie m.in. hormony szczęścia i nagrody, sprawiające, że czujemy się lepiej, substancję odpowiedzialną za poczucie przywiązania i miłość, a także organiczny związek chemiczny skłaniający nas do bardziej ryzykownych zachowań.

Teoretycznie seks może funkcjonować w oderwaniu od pocałunków. Warto jednak odpowiedzieć sobie na pytanie – czy taki stosunek jest tak samo satysfakcjonujący, jak ten, w którym para się całuje? Liczne badania dowodzą, że zupełnie nie! Bez całowania się akt seksualny staje się niemal mechaniczny. Nie bez przyczyny prostytutki nie całują się z klientami… chyba że za dodatkową, często sowitą zapłatą.

Pocałunek z kimś innym to zdrada?

Warto zauważyć, że istnieje pewna rozbieżność w postrzeganiu pocałunku przez kobiety i mężczyzn, choć dla wielu stanowi on bardziej intymną czułość niż cały stosunek. Wg jednego z badań dla BBC Radio 5 Live większość młodych panów uważa, że całowanie się z innymi to nie zdrada. Inaczej na to patrzą panie – 73% ankietowanych Brytyjek twierdzi, że według nich całowanie się z innymi osobami jest zdradą. Podobne wyniki prezentuje raport Let’s Talk About Sex, przygotowany przez firmę consultingową Relationships Scotland. Według tego raportu 45% młodych kobiet uważa, że już sam flirt stanowi zdradę. Można więc wyobrazić sobie, co pomyślałyby o pocałunku.

Całowanie się zapewnia silniejszy orgazm u kobiet!

Co najbardziej liczy się w seksie dla kobiet? Pewnie każda z nich odpowiedziałaby nieco inaczej. Jednak dla wielu to nie tylko ruchy frykcyjne i głaskanie ciała, ale przede wszystkim – emocje, jakie się z tym wszystkim wiążą. Poczucie intymności, pożądania (pamiętasz ww. testosteron?), silne napięcie emocjonalne… wszystkie one stanowią elementy układanki, jaką jest seks. Choć wielu mężczyzn się do tego nie przyzna (albo i nie zdają sobie z tego sprawy), ale i na nich całowanie się w czasie seksu wpływa bardzo silnie. Kobiety jednak z pocałunków w usta czerpią jeszcze więcej przyjemności, bo… górna warga podobno ma bezpośrednie połączenie z nerwem, biegnącym od łechtaczki do mózgu. Czy może być lepsza recepta na orgazm?

Jak najbardziej! Gdyż pocałunki w końcu ofiaruje się nie tylko w usta, ale, skoro już wylądowało się w łóżku, także w inne części ciała. Skóra kobiet jest bardzo podatna na wszelkie pieszczoty. Stąd też czerpią znacznie więcej przyjemności z każdego dotyku. A jeśli to muskanie ustami – pleców, szyi, pośladków czy innych, bardziej intymnych stref – to można mieć pewność, że partnerka będzie z tego czerpać ogromną przyjemność.

A jeśli chcesz mieć pewność, że Twoja partnerka będzie pobudzona – sex shop online Intymnosc.pl oferuje m.in. afrodyzjaki. Zwiększają one ochotę na seks, ale i poprawiają ukrwienie w miejscach intymnych. Dzięki takiemu preparatowi jak np. Libido Elixir for Women zyskujesz pewność, że każdy Twój pocałunek będzie skutkował znacznie silniejszymi reakcjami!

Całowanie się to samo zdrowie

Pocałunek to także szereg reakcji w organizmie, mających zbawienny wpływ na niego. Wymienione wyżej hormony podnoszą nastrój, co w czasach, gdy codzienność gna na złamanie karku, może okazać się niezwykle przydatne w radzeniu sobie z życiem. Aby było lepiej, to całusy przyczyniają się do obniżenia kortyzolu!

Z drugiej strony poprawia się też praca systemu immunologicznego. Przy całowaniu się, siłą rzeczy, wymieniamy się śliną i bakteriami w niej zawartymi. Każdy człowiek ma unikalną „mieszankę” bakterii w ustach, wobec czego organizm partnera mobilizuje się do wytwarzania przeciwciał.

Mało? Całowanie się angażuje tyle mięśni, że nie tylko poprawia rysy twarzy, ale i przyczynia się do palenia kalorii. Co prawda – minuta tej czułości to jedynie dwie kalorie, więc bez szału, ale dodajmy do tego, że w jej wyniku przyspiesza (a nawet – podwaja się!) metabolizm!

Całujcie się – warto!

Mimo tylu korzyści całujemy się coraz mniej. Nie tylko na co dzień, ale i w czasie seksu. Zapominamy o podstawowej czułości, warunkującej nasze poczucie przywiązania i bezpieczeństwa do drugiej strony oraz doskonale wpływającej na funkcjonowanie całego organizmu. Ostatecznie – to, jak ważny w naszym życiu jest pocałunek, najlepiej wskazuje fakt, że dla wielu osób (głównie kobiet) to, jak wygląda pierwszy całus z potencjalnym partnerem, determinuje, czy w ogóle wejdą z nim w dłuższą relację. Niezależnie, czy witacie się ze swoją drugą połówką, żegnacie z nią, czy po prostu – przechodzicie obok niej, dobrze poświęcić tych kilka sekund na ofiarowanie jej pocałunku. Warto też poważniej podejść do pocałunków w czasie seksu, nie jako do przerywników, a po prostu – stałego komponentu. Szybko zauważycie pozytywy tej zmiany!


Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *