Przez lata zapomniana, marginalizowana, a nawet demonizowana. Wszak rozkosz seksualna u kobiet? Wielu to nie mieściło się w głowie! Tymczasem panie, tak samo, jak panowie, albo i bardziej, odczuwają przyjemność ze zbliżeń. A za większość orgazmów, jakie przeżywają, odpowiada pozornie niewielki organ w ich ciele – łechtaczka (łac. clitoris). Czym jest i jaką funkcję spełnia „guziczek rozkoszy”, znajdujący się u szczytu pochwy? Przekonaj się o tym – przeczytaj poniższy artykuł i dowiedz się więcej o tej niezwykłej części ciała!
Czym jest łechtaczka?
To organ znajdujący się w obrębie sromu, położony poniżej spoidła warg sromowych mniejszych, a tuż nad ujściem cewki moczowej. Jednak to, co widzimy na zewnątrz (choć i to nie zawsze), to tylko żołądź łechtaczki, pokryta jeszcze napletkiem. Brzmi znajomo? Wszystko dlatego, że to narząd homologiczny do prącia. To oznacza, że wykształca się w życiu płodowym z tej samej części (tzw. guzka płciowego), co penis.
Dzisiejszą wiedzę o tym organie zawdzięczamy w dużej mierze Helen O’Connell, która w 1998 roku wykorzystała rezonans magnetyczny w celu zbadania go. Warto podkreślić – było to pierwsze poważne naukowe podejście do jej tematu nie od lat, a od wieków! Fakt, że dopiero około 10 lat później uzyskaliśmy trójwymiarowy model ultrasonograficzny tego narządu, również daje wiele do myślenia, jak bardzo był marginalizowany.
Jak zbudowana jest łechtaczka?
To, co widzimy na zewnątrz, to wspomniana wyżej żołądź łechtaczki. Pokrywa ją napletek, który może ją lekko odsłaniać lub chować w całości. Jej wielkość bywa różna. Najczęściej rozmiarem przypomina ziarnko grochu i ma około 2 cm. Znaczna część clitoris skrywa się w samym ciele. Od żołędzi bowiem rozchodzą się dwie odnogi, okalające opuszki przedsionka pochwy.
Te charakterystyczne „wąsy” zbudowane są głównie z ciał jamistych, wypełniających się krwią w chwili podniecenia, powodując m.in. wzrost czułości na dotyk. W momencie pobudzenia seksualnego rośnie i staje się twardsza również żołądź łechtaczki, czyniąc ją podatniejszą na bodźce.
Łechtaczka – jakie są jej funkcje?
Według obecnej wiedzy łechtaczka zasadniczo nie spełnia żadnych funkcji oprócz tego, że ma dostarczać przyjemność. Wszystko przez jej bogate unerwienie. Szacuje się, że żołądź pokryta jest siecią 8 tysięcy zakończeń nerwowych. To 2x więcej niż w przypadku żołędzi penisa!
Czy jednak chodzi o samą przyjemność? Naukowcy nie są w pełni zgodni. Jedni stoją na stanowisku, że chodzi tylko o rozkosz. Inni uważają, że za orgazmem stoi m.in. zwiększenie poczucie przywiązania. Ma to swoje uzasadnienie w tym, że podczas seksu, a w szczególności w trakcie orgazmu, następuje gwałtowny wyrzut oksytocyny – hormonu miłości. Dzięki temu m.in. ludzie są skłonni do życia w monogamii. Z perspektywy biologii seks w końcu ma prowadzić do prokreacji, a wychowanie dziecka naszego gatunku wymaga więcej czasu i energii niż w przypadku innych zwierząt, stąd taka „kombinacja” natury.
Kolejna teoria głosi, że łechtaczka, dzięki łatwiejszemu osiąganiu orgazmów, sprzyja zapłodnieniu. Wszystko dzięki skurczom, które wywołuje, utrzymując i wtłaczając głębiej nasienie. W teorii ma to ułatwić plemnikom dotarcie do jajeczka. To wciąż jednak jedynie strefa domysłów. To, co wiemy na pewno, to że jej zadaniem jest zapewnianie przyjemności.
Dolegliwości w obrębie łechtaczki
Podobnie jak w przypadku innych organów, tak i clitoris podlega różnym infekcjom i dolegliwościom. Chodzi m.in. o urazy np. w wyniku zbyt intensywnego seksu lub masturbacji albo przez różne wypadki. Może zdarzyć się również świąd, spowodowany wysuszeniem przez mydło czy inne, niedostosowane do stref intymnych płyny do mycia ciała, ale i infekcje grzybicze czy bakteryjne. Ból i swędzenie nierzadko pojawiają się także przy przechodzeniu chorób wenerycznych, jak i nowotworów.
Ponadto zdarzają się przerosty łechtaczki, co nazywamy klitoromegalią. Żołądź wówczas zaczyna bardziej przypominać penis, co często staje się powodem kompleksów. Przypadłość tę na szczęście da się skorygować przez klitoroplastykę – czyli operację chirurgiczną na łechtaczce. Co istotne – ta nieprawidłowość w budowie wynika z zaburzeń hormonalnych, dlatego oprócz samego fizycznego pomniejszenia narządu, konieczne jest podjęcie odpowiedniego leczenia u endokrynologa.
Łechtaczka – od celebrowania, przez demonizowanie po odkrywanie na nowo
Clitoris znali już starożytni Grecy, którzy nawet zachęcali do jej stymulacji. Wierzyli, że w ten sposób można zwiększyć płodność u kobiet. Podobno nawet w średniowieczu praktykowano taką masturbację – oczywiście w celach utylitarnych, bo przyjemność cielesna była grzeszna! W XVI wieku oficjalnie „odkrył ją” i opisał włoski chirurg Realdo Colombo (podobieństwo nazwisk widać zobowiązuje). Co ciekawe – hierarchowie kościoła katolickiego również uważali, że jej stymulacja chroni kobietę przed grzesznymi myślami i rozwiązłością.
Ciemne wieki dla łechtaczki przyszły wraz z XIX stuleciem i „nowoczesną” medycyną. Według lekarzy łechtaczka i orgazmy mogły być źródłem wielu ciężkich chorób. Miała m.in. skłaniać kobiety do masturbacji, a ta z kolei mogła prowadzić do histerii – matki wszystkich dolegliwości. Wobec tego, w Europie, jak i w USA, praktykowano kobiece obrzezanie – wycięcie łechtaczki. Zabieg ten miał być rozwiązaniem większości problemów zdrowotnych. Więcej – klitoridektomię zalecano profilaktycznie. Bo w końcu, według ówczesnych medyków, łechtaczka była organem nieprzydatnym.
Kolejnym zwiastunem złych nowin dla clitoris był Zygmunt Freud. To on wysnuł teorię, jakoby orgazm łechtaczkowy był niedojrzały, dziecinny. Uważał, że kobieta powinna czerpać przyjemność z penetracji i tzw. orgazmu pochwowego. Niestety, jego tezy dla wielu osób są aktualne do dzisiaj, mimo że naukowcy coraz poważniej (i odważniej) podchodzą do tego tematu.
Orgazm łechtaczkowy – przyjemność, na jaką zasługujesz!
Orgazm łechtaczkowy jest najczęściej występującym i najłatwiejszym do osiągnięcia ze wszystkich, jakie przeżywa kobieta, a liczne zakończenia nerwowe tylko temu sprzyjają. Co więcej – wyróżniony przez Freuda orgazm pochwowy to najpewniej ten sam, co łechtaczkowy! Wiemy to dzięki m.in. wiadomościom na temat jej budowy, jak i stymulacji, jaka odbywa się podczas stosunku. W różnych pozycjach clitoris ociera się o ciało partnera – jego podbrzusze oraz penisa.
Szczytowanie dzięki pieszczotom łechtaczki ma różny wymiar. Wiadomo, że może powodować zarówno spazmatyczne drgawki, „miotanie się” po łóżku wraz z jękami i krzykami rozkoszy, skurcze macicy oraz mięśni pochwy, jak i łagodny, relaksujący orgazm, dający poczucie odprężenia.
Jak stymulować łechtaczkę, by szczytować?
Pieszczoty w obrębie łechtaczki mogą być najróżniejsze. Na pewno nie warto ograniczyć się do kilku „głaśnięć”! Warto poświęcić trochę czasu i stymulować ją palcami – szybciej, wolniej, jak i nieregularnie, niejako drocząc się z nią. Trzeba przy tym pamiętać o stosownym nawilżeniu, więc przyda się dobry lubrykant. Można ją również pieścić w czasie seksu oralnego – językiem, pocałunkami czy np. delikatnie ssąc. Wiele zależy od indywidualnych preferencji kobiety. W czasie masturbacji dobrze więc kierować się sygnałami płynącymi z własnego ciała, a podczas zabawy we dwoje – wskazówkami ze strony partnerki.
Nasz sklep erotyczny może dostarczyć Ci wielu artykułów, które pomogą rozpieścić łechtaczkę i wywoływać silne orgazmy. To m.in. wibratory, w tym specjalnie przeznaczone do tego celu masażery łechtaczek. Ciekawy wybór stanowi np. We-Vibe Gala, otulający żołądź clitoris z dwóch stron, zapewniając głębokie i intensywne drżenia, jakie doprowadzają do zwalających z nóg orgazmów. A to tylko jedna z wielu propozycji, jakie zapewnia nasz sex-shop.
Łechtaczka – Twoje źródło przyjemności!
Przez lata łechtaczka – a przez to i kobiety, była zaniedbywana. Do dzisiaj niektóre plemiona afrykańskie uważają ją za siedzibę „Złego”, dlatego praktykują obrzezanie. W polu. „Na żywca”. Bez sterylizacji. Wiele dziewcząt po „zabiegu” umiera. Na szczęście dzisiaj odkrywamy tajemnice łechtaczki i korzyści, jakie płyną z jej stymulacji. Mimo że główna teoria głosi, iż służy ona przyjemności, to nie ma w tym niczego złego! Teraz Ty też wiesz, czym jest łechtaczka i możesz sięgnąć po produkty, które uprzyjemnią Ci zabawy z nią. Sprawdź dostępne w naszej ofercie wibratory i przekonaj się, jak wiele rozkoszy daje stymulacja clitoris!