7 najczęściej popełnianych błędów w łóżku

sklep-erotycznySeks bywa niezręczny, kłopotliwy, czasem nawet śmieszny. Dlatego tak ważne jest, aby mieć do niego, jak i samych siebie, trochę dystansu. W końcu pewne sytuacje, zamiast zażenowania, powinny wzbudzać wspólny śmiech! Są jednak pewne błędy, jakie popełnia na co dzień wielu kochanków, oddając się chwili rozkoszy ze swoją drugą połówką. Pomyłek dopuszczają się zarówno panowie, jak i panie. Które z nich są najpowszechniejsze? Jeśli szukasz odpowiedzi na to pytanie – przeczytaj poniższy artykuł. Dowiedz się, jakie są najczęstsze błędy i, jeśli je popełniasz, wyeliminuj je ze swojego życia erotycznego!

1. Skupianie się na orgazmie

Powszechny kult orgazmu to zmora współczesnych czasów. Wiele osób mylnie przyjmuje, że jeśli seks nie kończy się szczytowaniem, to był klapą! Tyczy się to zarówno mężczyzn, obsesyjnie próbujących doprowadzić swoją kochankę do wielkiego „O”, jak i kobiet. Te drugie, jeśli nie są w stanie dojść podczas seksu, często obawiają się, że z nimi jest coś nie tak. A gdzie leży prawda?

Należy zacząć od tego, że orgazm to nie szczyt do zdobycia, a akt płciowy to nie wspinaczka. To chwila bliskości między partnerami, intymności, która może zakończyć się bardzo przyjemnie. Szczytowanie jednak to tylko dodatek do tego wszystkiego! Owszem, bardzo przyjemny i w wielu sytuacjach pożądany, ale nie powinien być na pierwszym miejscu. Czemu?

Przyczyna jest dość prosta. Przede wszystkim fiksowanie się na nim nie prowadzi do tego, że osiąga się cel, tylko bardziej się spinamy, w końcu go nie osiągamy i się frustrujemy. Miłość fizyczna, zamiast chwilą relaksu i przyjemności, staje się zadaniem do wypełnienia, a sukces odhacza się dopiero wtedy, gdy on wystrzeli, a ona wyjęczy jego imię, rzucając się w spazmach. To nie tak działa! Orgazm powinien pojawiać się mimochodem. I oczywiście – można sobie pomóc w jego osiągnięciu, np. sięgając po afrodyzjaki, takie jak hiszpańska mucha i podobne, ale to nie wszystko! Chcesz czerpać radość z seksu? Ciesz się chwilą, bez poczucia misji!

2. Gloryfikowanie penetracji

Wielu mężczyzn wciąż wierzy, że to, co wznosi kobietę na wyżyny, to penetracja. Wynika to z przekonania, jakie ucierało się przez wieki, że pochwa to w gruncie rzeczy taki odwrócony penis. M.in. dlatego mnóstwo panów sięga po różne środki na powiększenie penisa, w tym np. Penilarge i mu podobne. Nie ma w tym naturalnie nic złego, że ktoś chce mieć większe przyrodzenie. Gorzej, jeśli uważa, że TYLKO dzięki temu będzie w stanie bardziej zaspokoić partnerkę.

Jak to wygląda z męskimi i kobiecymi narządami i ich rzekomym „odwróceniem” – to już nauka dawno wyjaśniła. Problem w tym, że za tymi mężczyznami, którzy wciąż wyznają tę „zasadę”, podąża wiele kobiet, wierzących, że, jak stwierdził Freud, orgazm pochwowy jest dojrzalszy od łechtaczkowego, co stanowi absolutną bzdurę, tym bardziej że współcześnie utożsamia się oba rodzaje orgazmu jako jeden.

Warto zdać sobie sprawę, że seks to dużo więcej niż penetracja i ruchy frykcyjne. To także bliskość, czułość, dotyk w bardziej i mniej oczywistych strefach erogennych. I im szybciej to dotrze do świadomości, tym lepiej, bo pozwala to cieszyć się pełniej bliskością i intymną relacją.

3. Brak wzajemnej komunikacji

Kłopot, który dotyczy zarówno życia na co dzień, jak i łóżkowego. Często uważamy, że druga połówka powinna się domyślać, czego akurat chcemy w seksie. Szczególnie panie oczekują od swoich partnerów, że będą w stanie bezbłędnie odczytywać ich myśli i podążą za nimi, dając im niesamowitą rozkosz.

To tak nie działa! Seks to także rozmowa o potrzebach – zarówno w alkowie, jak i poza nią. Oddając się sobie, mówcie o tym, czego chcecie teraz spróbować. Co partner ma zrobić, by zapewnić Wam jak najwięcej przyjemności. Czy to seks oralny, czy określony dotyk w wybranym miejscu ciała… Warto to robić, by uniknąć ewentualnych frustracji związanych z niespełnieniem oczekiwań. To pozwala również wyeliminować wiele nieporozumień między kochankami.

4. Schematyczne działanie

Do częstych błędów zalicza się działanie według określonego schematu. I chodzi nie tylko o to, że wiele osób planuje swoje zbliżenia, np. na sobotę wieczór, bo wtedy akurat mają wolne, sprowadza się je do odbębnienia małżeńskiego obowiązku. Problem w tym, że gdy już dochodzi do seksu, to partnerzy działają według konkretnego schematu. Ona opada na kolana i pieści go oralnie. On – dotyka jej piersi, by zaraz przejść do pochwy i łechtaczki.

Następnie zaczynają się kochać w pozycji misjonarskiej, by zaraz przejść do układu na pieska, a na końcu – jeźdźca. W końcu mają dość, bo są albo znudzeni, albo zmęczeni, albo on np. doszedł i uważają sprawę za zakończoną. I tak zawsze… I tak właśnie morduje się seks.

Bo ten wiąże się z pewną niewiadomą i spontanicznością! Zamiast więc schematu gra wstępna-penetracja-orgazm, warto wprowadzić do zabawy nieco chaosu. Wyjść poza łóżko, zainwestować w gadżety erotyczne, zaskakiwać partnera… Dzięki temu uzyska się znacznie więcej niż po prostu kolejny, odhaczony stosunek.

5. Traktowanie filmów porno jako instruktażu

I jedna z największych bolączek współczesnych czasów. Zarówno kobiety, jak i mężczyźni sięgający po filmy XXX, odbierają to, co się w nich dzieje, jako wzorzec działania. Szybkie przechodzenie pomiędzy poszczególnymi pozycjami, szczytowanie po ledwie kilku ruchach penisa w pochwie… I wszechobecne jęki i krzyki „rozkoszy”. Aktorzy porno dają z siebie naprawdę wiele, by zaprezentować, jak „przyjemne” są ich zabawy.

I niestety – wiele osób, zamiast co najwyżej czerpać z filmów pornograficznych pewną inspirację, próbuje je naśladować, zapominając o tym, że to fikcja. Rodzą się więc nerwy i frustracje, że coś nie wychodzi i że zamiast coś cieszyć, okazuje się niewygodne… A przede wszystkim – odbiera radość z seksu, bo nie uprawia się go tak, jak się go czuje, tylko „jak powinno się to robić”.

Warto raz na zawsze zapamiętać – filmy XXX to fikcja. Co najwyżej zabawa, grająca na emocjach, mająca niewiele wspólnego z rzeczywistością.

6. Drętwota w łóżku

Mężczyźni stają się dla partnerek nudni, jeśli postępują według jakiegoś utartego schematu. Partnerki – jeśli pozostają bierne podczas stosunku. Drętwota w łóżku wbrew pozorom nie należy do rzadkości. W kółko powtarzamy te same sekwencje, nie angażujemy się w chwilę bliskości z partnerem. Ten moment intymności, zamiast cieszyć, nudzi. I to czasem tak bardzo, że niemal aż zęby bolą.

Dlatego tak ważne jest, by wychodzić poza utarte ścieżki i próbować czegoś nowego. Warto sięgać m.in. po gadżety erotyczne, takie jak wibratory i dilda, kajdanki, ringi na penisa i wiele więcej. Liczą się również nowe pozycje, by odkrywać szereg unikalnych bodźców. Dobrze wyjść też poza łóżko, bo w domu (i poza nim) istnieje mnóstwo miejsc, w których seks smakuje doskonale! A przede wszystkim – należy się zaangażować. Zarówno panowie, jak i panie, czasem lubią „poleżeć”, gdy ich druga połówka zajmuje się całą resztą. Gorzej, gdy wchodzi to w nawyk. Nawet jeśli jesteś uległą stroną w związku – pamiętaj, by wychodzić z inicjatywą i nie pozostawać absolutnie biernym uczestnikiem, czy gorzej – obserwatorem.

7. Odbieganie myślami w inne obszary życia

Jak często zdarzało Ci się odbiegać myślami od „tu i teraz”? To częsty błąd obojga partnerów. Zamiast skupiać się na przyjemności przeżywania wspólnych chwil, myślą o zupełnie czymś innym. Codzienność bywa przytłaczająca. Czasem brakuje chwili, by zastanowić się nad uporządkowaniem różnych rzeczy. Jednak seks powinien pozostawać seksem, a nie momentem na dumanie o innych sprawach! Przez to ucieka obojgu wiele przyjemności, gdyż sami się znieczulają na to, co aktualnie mogliby przeżywać. Dlatego warto m.in. praktykować mindfulness. Na naszym blogu znajdziesz artykuł na ten temat.

Błędy, które możesz łatwo wyeliminować!

7 błędów, jakie wymieniliśmy powyżej, potrafi zepsuć życie intymne pary. Brak komunikacji, oderwanie od tego, co się dzieje i czuje w danym momencie, mylne przekonania na temat seksu… Wszystko to może doprowadzić do fatalnej w skutkach katastrofy, której ofiarą jest życie erotyczne. Trzeba pamiętać, że miłość fizyczna to przede wszystkim chwila dla partnerów, gdy nic innego się nie liczy. To moment cieszenia się bliskością, a nie realizowania celu. To zabawa, czasem śmieszne sytuacje, ale przede wszystkim – przyjemność z kontaktu fizycznego, jaką można urozmaicać. Jeśli szukacie czegoś, co ubarwi Wasz seks – sprawdźcie, co do zaoferowania ma sklep erotyczny Intymnosc.pl!


Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *