Co przyspiesza a co wstrzymuje wytrysk?

Każdy chciałby móc w łóżku mieć taką sprawność, by jak najdłużej zadowalać swojego partnera. Zależy nam na tym, by bardzo dobrze się z nami czuł, dlatego też wychodzimy z siebie, aby igraszki łóżkowe trwały jak najdłużej. To zrozumiałe – chcemy tej intymnej bliskości w każdym calu i irytujemy się, kiedy coś nam ją przerwie. Co więcej, zależy nam przecież na tym, by nasz kochanek lub kochanka byli zadowoleni z naszych osiągnięć seksualnych. Ale do tanga trzeba dwojga i oboje macie wpływ na to, jak długo będzie trwał wasz stosunek płciowy. To wy musicie dostroić do siebie swoje ciała – właśnie dlatego się kochacie. Wasze doświadczenie ze sobą jest tu sprawą kluczową. Istnieje przekonanie, że jeśli ktoś nie może długo, to jest albo niedoświadczony, albo – w przypadku kobiet – rozwiązły. Tak czy siak, problem dotyczyć może obu stron. Tymczasem istnieje seria różnych sposobów na wydłużenie stosunku… ale najpierw zastanówmy się nad tym, dlaczego się on skraca!

Za krótko źle…

Przyczyną bardzo krótkiego stosunku seksualnego jest zazwyczaj przedwczesny orgazm u jednej ze stron. Ponieważ problem dotyczy zazwyczaj panów, muszą oni poszukać genezy wytrysku, który pojawia się za szybko. Zazwyczaj wynika ono z niedoświadczenia lub (rzadziej) choroby, toteż wszystko można naprawić, dostosowując się do pewnych rad. Przede wszystkim ważne są ćwiczenia mięśni Kegla oraz masturbacja (także przez partnerkę, w formie pettingu). To pozwala na wzajemne budowanie do siebie zaufania oraz, co ważniejsze, umożliwia dłuższe cieszenie się stosunkiem.

Czasami powodem, dla którego mężczyzna za szybko kończy jest stres. Presja czasu, zdenerwowanie, strach, problemy życiowe – wszystko to składa się na to, że traci on kontrolę nad własnym ciałem. To również jest czynnik, który powinniśmy wyeliminować. Zadbajmy przede wszystkim o relaks.

Jeśli przyspieszony, przedwczesny wytrysk pojawia się w dalszym ciągu, warto udać się do lekarza seksuologa.

Za długo dobrze?

Pojęcie „za długi stosunek” jest dość indywidualne i zazwyczaj tyczy się kobiety w momencie, kiedy to jej mężczyzna jeszcze nie szczytował, ona zaś już tak. To pewien problem – po pewnym czasie stosunek staje się bowiem bolesny, a przecież każda pani chciałaby, żeby jej kochanek był zadowolony (i vice versa). W tym celu panie również powinny wykonywać ćwiczenie na mięśni Kegla – przyda im się to z czasem, zwłaszcza, kiedy planować będą ewentualnie potomstwo.

Warto też pomyśleć o tym, by w tym momencie panowie zastanowili się, jak dojść szybciej – w tym wypadku można poprosić partnerkę o to, by pokazywała, jak bardzo jej z nami dobrze. Można też spróbować zmienić pozycję – to również ułatwi bardzo wiele.

To jak idealnie?

Stosunek idealny to taki, który wystarcza obojgu kochanków na to, by mogli się sobą nacieszyć i oboje szczytować w pełni. Żeby osiągnąć taką synchronizację, trzeba sporo praktyki, dlatego musicie… kochać się jak najczęściej. Zadbajcie też o to, żebyście wiedzieli, jak dostosować się do siebie nawzajem. W tym celu również potrzebna jest praktyka, ale także relaks. Nie możecie stawiać się do łóżka jak na akord, na żądanie. Wasze organizmy i orgazmy będą zsynchronizowane dopiero wtedy, kiedy dokładnie zrozumiecie, na czym polega magia waszych ciał. W tym celu potrzeba wielu trików i sposobów. Poznajmy kilka z nich.

Jak sprawić, by seks był idealny?

Podstawą w miarę jednolitego szczytowania jest oczywiście gra wstępna. Musimy więc postarać się mocno o to, byśmy oboje poczuli się dostatecznie rozgrzani. Długie pieszczoty bardzo w tym pomagają, rozluźniają i relaksują. Oboje też znajdujecie u siebie nawzajem strefy erogenne, które pobudza się za pomocą dotyków i pocałunków. To bardzo ważne. W ten sposób buduje się między wami nić porozumienia. Odkrywacie zarazem swoje ciała i uczycie się, co wam sprawia przyjemność. To bardzo pomaga we wspólnej synchronizacji.

Dobrym pomysłem będą tutaj również afrodyzjaki dla tej osoby, która szczytuje później. Odrobina więcej podniecenia pomoże jej szybciej sprawić sobie przyjemność. W takim wypadku sięgamy po owoce morza, truskawki, szampana. Odrobina alkoholu (ale tylko odrobina!) pozwoli na lepsze cieszenie się sobą.

A co z preparatami?

Oczywiście, istnieje szereg preparatów ułatwiających przedłużenie stosunku. W tym celu należy sięgnąć na przykład po Penis Complete – to bardzo uniwersalny środek, który z jednej strony opóźnia wytrysk, z drugiej powiększa penisa i zapewnia lepsze doznania. Można również skorzystać z Orgasm Control Wibes, kolejnym preparacie zapewniającym tym razem przedłużenie stosunku.

Można oczywiście używać też środków naturalnych. Bardzo pomocne będzie tu cudowne zioło – żeń-szeń. Ma on przecież właściwości pobudzające! Dobrze działa również stary, dobry lubczyk, czyli maggi (ale koniecznie w listkach, nie w butelce – taka średnio się nadaje). Należałoby także w tym celu ograniczyć sól, cukier, alkohol i oczywiście papierosy. Mają one ogromny wpływ na jakość naszego organizmu, a w konsekwencji, na stosunek.

Inne sposoby na wydłużenie stosunku

Jeśli zależy nam na tym, by doznania były jak najdłuższe, istnieje całkiem spora lista rzeczy, które można w tym celu zrobić. Pierwszą z nich będą oczywiście prezerwatywy, których zadaniem jest przedłużenie doznań do możliwie jak najdłuższych. Potrafią one dać aż od pięciu do dziesięciu minut seksu więcej! Co ważniejsze, są one też bardzo dobrym zabezpieczeniem.

Kolejnym doskonałym sposobem jest ćwiczenie mięśni Kegla. W tym celu najpierw próbujemy tak je zewrzeć, jakbyśmy chcieli powstrzymać oddawanie moczu. Następnie owe ćwiczenie powtarzamy kilkanaście razy dziennie, przez cały czas. Nikt tego nie zauważy, dlatego też możemy spokojnie robić to w pracy, w domu czy na zakupach. To również bardzo dla nas przydatne i zdrowe ćwiczenie.

Kolejnym sposobem będzie kontrolowana masturbacja. Staramy się zrobić sobie przyjemność przez możliwie jak najdłuższy czas, ale przerywamy krótko przed szczytem. To prawda, jest to trudne, ale dyscyplinuje nasze ciało, my zaś uczymy się wtedy techniki poprawnego oddychania. Następnie relaksujemy się i staramy nie myśleć o orgazmie, tylko o czymkolwiek innym. Powtarzamy takie ćwiczenia kilka razy. To wprowadza swoistą dyscyplinę wewnętrzną i sprawia, że łatwiej nam będzie się potem powstrzymać przed orgazmem. Pamiętajmy – jesteśmy władcami własnego ciała!

Co, jeśli nic nie działa?

Wielu ludzi podejmuje się czasem prób, specyfików, nawet jakichś ćwiczeń, ale po pewnym czasie przestaje we frustracji. Wtedy musimy się zastanowić, czy problem nie tkwi przypadkiem w naszej psychice. Zdecydowanie większą tendencję do szybkiego, nerwowego orgazmu będzie miał zestresowany mężczyzna, zaś kobieta dręczona jakimiś złymi myślami nie będzie mogła w ogóle nic ze sobą zrobić. Tak się dzieje, kiedy wpływ ma na nas stres – albo zaburzenia psychiczne.

Dla przykładu, depresja jest nie tylko cichym zabójcą, ale także wrogiem pożycia intymnego. Nie pozwala ona nie tylko na wzwód, ale też praktycznie uniemożliwia osiągnięcie jakiegokolwiek szczytowania. Z kolei nerwica na podłożu lękowym ma zupełnie inne objawy. Silne napięcie, jakim się objawia, przedkłada się bezpośrednio na seksualność mężczyzny, sprawiając, że jest on nieco bardziej podatny na przedwczesny wytrysk. Takie napięcie można rozładować między innymi masażem relaksacyjnym, długą kąpielą czy intensywnym wysiłkiem fizycznym na kilka godzin przed stosunkiem. Jeśli i to nie pomaga, należy udać się na psychoterapię – możliwe, że będzie nawet konieczne leczenie farmakologiczne. Osoby obciążone stresem z kolei również mają tendencję do bardzo szybkiego „zakończenia” sprawy. Właśnie dlatego poleca się im, żeby najpierw usunęły ze swojego środowiska wszystkie czynniki, które wywołują te negatywne emocje.

Tak czy inaczej, istotą sprawy jest przede wszystkim wzajemne zaufanie i długa praca nad samym sobą. Jeśli zaczniemy od naszej własnej głowy, a skończymy na narządach płciowych, będziemy gotowi na bardzo długie, przyjemne igraszki z drugą osobą. Warto o tej sprawie pamiętać!


Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *