Pegging – co to jest i jak zacząć?

Pegging - co to jest

Rosnąca świadomość seksualna oraz otaczająca nas obecnie mocno przesiąknięta seksem kultura, ułatwiają przełamywanie kolejnych erotycznych tabu. Dzięki temu coraz więcej osób na całym świecie, także w Polsce, chętnie próbuje w łóżku nowych rzeczy. Niegdyś gadżety erotyczne niby dowodziły bezpruderyjności ich właścicieli. Obecnie stają się normą w życiu intymnym wielu par. Zabawki to jednak nie wszystko. Dużo więcej kontrowersji budziły pewne igraszki, o których niegdyś prawie w ogóle się nie mówiło z obawy o różne oskarżenia. Dzisiaj coraz śmielej odkrywamy takie praktyki seksualne. Jedna z nich to pegging.

Zastanawiasz się, co to w ogóle jest pegging? Jesteś ciekaw, jak wyglądałaby taka zamiana ról, jaką ta zabawa oferuje? W takim razie przeczytaj poniższy artykuł. Zawarte tu informacje z pewnością niejednokrotnie Cię zdziwią, ale i niewykluczone, że rozpalą oraz zachęcą do spróbowania tego rodzaju pieszczot, w których to ona przejmuje męską rolę. Poznaj wskazówki i sam zdecyduj, czy to rodzaj zabawy, gwarantujący odpowiednią przyjemność.

Czym jest pegging?

Nazwa niewiele mówi. W zasadzie prawdopodobnie nigdy przedtem jej nie słyszałeś. Nic dziwnego, bo termin ten został nadany stosunkowo niedawno, w 2001 roku. Było to jedno z wielu zgłoszeń do konkursu zorganizowanego przez magazyn „The Stranger”. Nazwa pegging, mimo że powstała relatywnie niedawno, odnosi się do praktyk, jakie znane były już przed wieloma laty. Brakowało tylko ujednoliconego terminu, który by ten rodzaj aktywności seksualnej określał.

Czym zatem jest pegging? To nic innego jak stosunek analny między kobietą a mężczyzną, tyle że to partner stanowi stronę bierną. Innymi słowy – kobieta penetruje odbyt swojego kochanka. Wbrew temu, co poniektórzy panowie mogliby sobie pomyśleć – to zabawa całkowicie heteroseksualna! Wszak stosunek zachodzi między partnerami odmiennej płci. Zdecydowanie jednak wymaga otwartości na nowe doznania, szczególnie w takiej formie, jaka nie każdemu mężczyźnie musi odpowiadać.

Czego potrzeba do takiej zabawy? Kobieta wykorzystuje do peggingu specjalną uprząż – strap-on – z miejscem na wibrator lub dildo. Na rynku dostępne są różne jej warianty – począwszy od skórzanych, przez lateksowe, aż po te wyprodukowane z materiałów tekstylnych, ozdobione np. koronką. Sztuczny fallus też nie powinien być dowolny – jego kształt musi dawać możliwość zaczepienia go w specjalnym kółku strap-ona, dzięki czemu nie wyślizguje się i utrzymuje na tyle mocno, by pozwolić nawet na szybką penetrację.

Seks w peggingu najczęściej odbywa się w pozycjach od tyłu, głównie „na pieska”. Z czasem jednak, kiedy nabierze się doświadczenia, warto próbować także innych układów, w tym pozycji od tyłu na stojąco lub na jeźdźca. Przy dłuższych gadżetach można przetestować układy na podwyższeniu lub warianty misjonarza. Do tego jednak trzeba już trochę wprawy.

Pegging – o czym należy pamiętać podczas pierwszego razu

Początki z tego rodzaju zabawą mogą być utrudnione, podobnie zresztą jak przy każdym seksie analnym, kiedy to mężczyzna jest stroną aktywną, a kobieta – pasywną. Wynika to z faktu, że mięśnie odbytu wymagają czasu na przyzwyczajenie się do obecności ciała obcego. Właśnie dlatego w peggingu bardzo ważna pozostaje cierpliwość… oraz czułość. Rozluźnienie mięśni zwieracza bowiem zależy od przygotowania psychicznego osoby biernej, w tym wypadku mężczyzny. Wielu z nich zaś, mimo gotowości do spróbowania nowych zabaw, ma wewnętrzne zahamowania natury emocjonalnej przed takimi praktykami.

Warto pamiętać, że przed każdą stymulacją odbytu, należy się wypróżnić, a najlepiej – wykonać lewatywę. Pomoże to uniknąć potencjalnych, przykrych niespodzianek lub przynajmniej je ograniczy. Zabieg ten wykonuje się najpóźniej na 2 godziny przed samym stosunkiem. Odbytnicę bez problemu przepłucze się za pomocą zwykłej gruszki, jaką znajdzie się w aptece. To, ile razy trzeba wypłukać, zależy od czystości wody, którą wydala się po aplikacji. Jeśli jest ona już czysta – można bezpiecznie przejść do zabawy.

Kilka sesji próbnych

Przed tym, jak przejdziecie do peggingu, warto przede wszystkim pomyśleć nad innymi zabawami analnymi – to będzie dobre przygotowanie przed ostrzejszą jazdą. Na początek – stymulacja okolic odbytu, a także masaż prostaty. Panowie często o tym nie wiedzą, ale per rectum można sięgnąć bardzo wrażliwego punktu w ich ciele, nazywanego szumnie „męskim punktem G”. Jeśli nie są do końca jeszcze przygotowani do peggingu, to niewykluczone, że masaż prostaty stanie się tym czynnikiem, który go zachęci!

Poświęćcie więc wspólnie ze swoim ukochanym kilka dni przed samym wielkim wydarzeniem na ćwiczenia. Skup się na tym, aby Twój partner był rozluźniony, rozgrzej go. Gdy już osiągnie stan odprężenia – zacznij dotykać jego pośladków i krocza. Następnie przejdź do pieszczenia okolic odbytnicy. W tym momencie możecie również włączyć do swoich zabaw rimming, czyli oralne pieszczenie odbytu partnera.

Jeśli jesteście gotowi – zacznij penetrować jego odbyt. Rób to za pomocą palca (koniecznie skróć paznokcie!), najlepiej obficie pokrytego lubrykantem. Nie napieraj z całej siły, pozwól, by jego zwieracze przyzwyczajały się do tego, że ciało obce próbuje się przez nie przecisnąć. Tego typu pieszczota pozwoli Twojemu partnerowi określić, czy tego typu zabawy w ogóle mu odpowiadają.

Kiedy Twój palec będzie cały w jego odbytnicy, zwróć go w kierunku jego jąder. Powinnaś tam znaleźć niewielkie uwypuklenie, taki „guziczek”. To jego prostata, czyli męski punkt G. Teraz możesz go pieścić, wykonując palcem gest przywoływania. Jeśli spodoba mu się taka stymulacja, na przyszły raz warto zaopatrzyć się w specjalny gadżet. Takie wibratory punktu G znajdziesz też w naszej ofercie. Dzięki anatomicznemu kształtowi i wibracjom znakomicie wpływają na rozkosz odczuwaną przez mężczyzn.

Gdy jesteście już gotowi

Jeśli przez kilka dni, gdy pieściłaś odbyt swojego partnera, nie stracił on zapału – pora przejść do głównej atrakcji. Pegging zacznij ponownie od gry wstępnej, a także pieszczoty jego odbytu. Upewnij się, że tym razem będzie zdolny znieść więcej niż masaż obrzeży odbytnicy czy prostaty. Możecie użyć najpierw korka analnego, który pomoże mu przyzwyczaić się do obcego przedmiotu w odbycie. To idealny czas, by skupić się na innych zabawach.

Kiedy już zdecydujesz się założyć strap-on na siebie, włożyć w niego dildo lub wibrator analny, ustaw partnera tak, aby Wam obojgu było wygodnie. Pamiętaj, by użyć odpowiedniej ilości lubrykantu, dzięki czemu unikniecie bolesnych otarć i innych problemów. Sam preparat dobierz tak, aby był bezpieczny także dla używanej zabawki. Nawilżacze na bazie silikonu, choć gwarantują dobre nawilżenie, mogą negatywnie wpływać na powłokę dilda czy wibratora. Często poleca się środki na bazie wody, jednak w czasie pojedynczej zabawy trzeba ich używać więcej i częściej.

Gdy będziesz w niego wchodziła, rób to powoli. Nie spiesz się, tak jak i Ty byś nie chciała, by on był gwałtowny, gdybyś to Ty była bierna. W momencie, jak już wejdziesz, zatrzymaj się na chwilę. Pozwól, by jego ciało przyzwyczaiło się do kształtu i rozmiarów używanego przez Was gadżetu. Następnie powoli ruszaj w tył i w przód biodrami. Z czasem, gdy jego zwieracze rozluźnią się bardziej, będziecie mogli przyspieszyć, a nawet przyjmować różne pozycje. Jeśli masz długie ramiona – możesz też sięgnąć do jego penisa i masować go. To z pewnością dostarczy partnerowi mnóstwo nowych i silnych doznań.

Czemu warto uprawiać pegging?

Zabawa, jaką jest pegging, oferuje mnóstwo rozrywki i niezwykłych przeżyć. Nie chodzi nawet o stymulację konkretnych stref erogennych czy o to, że używając dwustronnego dilda, być może przeżyjecie orgazm życia. Bardzo istotne są tu bowiem odczucia emocjonalne i wrażenia psychiczne. Pegging to znakomite rozwiązanie dla par chętnie eksperymentujących z dominacją pań. Taka forma zdominowania mężczyzny przez kobietę gwarantuje naprawdę silne wrażenia.

Nie można też zapominać o tym, jak wiele radości daje stymulacja odbytu oraz masaż prostaty. Wielu panów, mających okazję go doświadczyć, wspomina go jako jedną z najlepszych pieszczot, jakie przeżyli. Nie bez kozery w końcu to miejsce na mapie erotycznej mężczyzn nazywa się punktem G.

Z drugiej strony należy pamiętać, że nie każdemu taka forma rozrywki odpowiada. Warto o tym rozmawiać, prezentować różne argumenty za… Ale jeśli Twój partner nie będzie chciał próbować takich zabaw – uszanuj to. Tak, jak i Ty byś chciała, by on uznał Twoje zdanie.


Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *